Co najmniej 12 osób zginęło w trzęsieniu ziemi, które w środę nawiedziło prowincję Wan na wschodzie Turcji. Poinformowały o tym w nocy z czwartku na piątek służby ratownicze.
Do czwartkowego poranka spod gruzów udało się wyciągnąć 29 żywych ludzi. W ruinach hotelu Bayram w mieście Wan znajduje się prawdopodobnie jeszcze 16 osób. Zdaniem ratowników, szanse, że ci ludzie żyją, są minimalne. Ratownicy zaprzeczyli doniesieniom, jakoby w pod gruzami tego hotelu pogrzebanych zostało 150 osób.
Środowe wstrząsy w prowincji Wan miały siłę 5,6 w skali Richtera. Kilka tygodni wcześniej silne trzęsienie ziemi w tej samej prowincji spowodowało śmierć ponad 600 osób.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.
"Nikt (nikogo) nie słucha" - powiedział szef sztabu UNFICYP płk Ben Ramsay. "Błąd to kwestia czasu"
Wydarzenie mogło oglądać na ekranach telewizorów ponad 500 milionów ludzi na całym świecie.