Prezydent Bronisław Komorowski ocenił w piątek, że "narodowym wstydem" jest zaproszenie na obchody Święta Niepodległości obcokrajowców "niezainteresowanych świętowaniem polskiej niepodległości" i dążących do organizowania burd i awantur.
Na konferencji prasowej w piątek wieczorem, Komorowski wyraził "ogromny niepokój", że "ktoś mógł wpaść na pomysł, aby do Polski zapraszać ludzi spoza granic naszego kraju, którzy wyraźnie nie są zainteresowani świętowaniem polskiej niepodległości, a urządzaniem na polskich ulicach awantur i burd". "To narodowy polski wstyd" - podkreślił.
Wśród około 200 zatrzymanych w związku z piątkowym demonstracjami na ulicach Warszawy są osoby, które przyjechały z Niemiec - podała policja. Kilka dni przed demonstracjami media podawały, że do stolicy przyjadą przedstawiciele niemieckich organizacji antyfaszystowskich. Natomiast wśród uczestników "Marszu Niepodległości" były też osoby z flagami Rosji, Słowacji, Serbii, Chorwacji i Czarnogóry.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.