Siedmiu domniemanych rebeliantów zginęło we wtorek w ataku amerykańskiego samolotu bezzałogowego w północno-zachodnim Pakistanie, przy granicy z Afganistanem - poinformowały pakistańskie źródła bezpieczeństwa.
Według tych źródeł, wystrzelone z amerykańskiego samolotu dwa pociski spadły na bazę rebeliantów w miejscowości Miranshah, głównym ośrodku Północnego Waziristanu.
Zabici mieli powiązania z pakistańskimi talibami - powiedzieli przedstawiciele pakistańskich służb bezpieczeństwa.
Amerykanie często wykorzystują bezzałogowe samoloty do ataków na bazy Al-Kaidy i talibów, znajdujące się na terytorium Pakistanu, przy granicy z Afganistanem.
W środę z Putinem w Moskwie spotkał się wysłannik prezydenta USA Steve Witkoff.
Trump ocenił, że poziom przestępczości w Waszyngtonie jest "niedorzeczny".
Abp Galbas: najważniejszym zadaniem Kościoła jest nieść nadzieję współczesnemu światu.
Zacytował słowa znanego w Izraelu pisarza, Dawida Grossmana.