Ujawnienie związków działającej w Nigerii islamskiej sekty Boko Haram z Al Kaidą tylko potwierdziło wcześniejsze podejrzenia. Zwraca na to uwagę tamtejszy Kościół po opublikowaniu na ten temat danych zgromadzonych przez algierski wywiad.
W wypowiedzi dla agencji Fides abp Ignatius Kaigama z Jos, nigeryjskiego miasta, gdzie bardzo często dochodzi do aktów przemocy na tle religijnym, dał wyraz przekonaniu, że bez zagranicznej pomocy islamiści nie byliby w stanie rozwinąć działalności na taką skalę. „To ugrupowanie do niedawna nie miało wiedzy technicznej, by konstruować improwizowane ładunki wybuchowe czy operować skomplikowanymi urządzeniami wojskowymi” – stwierdził katolicki duchowny.
Za głosowało 236 posłów, przeciwko było 186, a 5 wstrzymało się od głosu.
Co powiedziałby terapeuta Kościołowi, gdyby on, jako pacjent, zawitał w jego gabinecie?