Pierwszy na Podbeskidziu oddział kardiochirurgii uruchomiły w czwartek w Bielsku-Białej Polsko-Amerykańskie Kliniki Serca. Prof. Paweł Buszman z Rady Nadzorczej Klinik powiedział, że rocznie placówka będzie mogła przyjąć 1-1,5 tys. pacjentów.
Jak wyjaśnił inny członek Rady Nadzorczej Klinik Serca, kardiochirurg prof. Andrzej Bochenek, oddział powstał przede wszystkim, aby wyrównywać szanse mieszkańców w dostępie do nowoczesnej technologii i ośrodków służby zdrowia. Przy okazji przyczyni się do opracowywania nowoczesnych metod leczenia i szkolenie kardiologów i kardiochirurgów.
Prof. Bochenek powiedział, że nowy ośrodek to 14 łóżek pacjentów, oddział intensywnego nadzoru oraz dwie sale operacyjne wyposażone w najnowocześniejszy sprzęt medyczny. Wykonywane będą tam klasyczne operacje kardiochirurgiczne. "Oddział, który otwieramy, jest jednym z najnowocześniejszych w Europie" - powiedział członek Rady Nadzorczej Klinik, kardiochirurg prof. Paweł Buszman.
Sercem oddziału jest pierwsza w Polsce hybrydowa sala chirurgiczna, wyposażona w stół operacyjny, który jest całkowicie zintegrowany z aparaturą wykorzystywaną do badań hemodynamicznych. Tu będą m.in. wszczepiane zastawki aortalne serca metodą małoinwazyjną, czyli bez otwierania klatki piersiowej, a także przeprowadzane operacje naprawcze zastawki dwudzielnej przy zastosowaniu technik endowizyjnych oraz operacje naczyń wieńcowych.
Monika Morali-Efinowicz z funduszu inwestycyjnego Advent International, który wraz z Klinikami Serca wybudował oddział, powiedziała, że kosztował on około 40 mln zł. W połowie inwestycja sfinansowana została z funduszy Unii Europejskiej.
Oddział znajduje się na terenie publicznego Szpitala Wojewódzkiego w Bielsku-Białej. Zdaniem przedstawicieli Klinik Serca taka lokalizacja pozwala na łączenie doświadczenia specjalistów i sprzętu diagnostycznego z zakresu innych dziedzin medycyny z nowoczesną technologią leczenia chorób serca stosowaną w Klinikach Serca.
Polsko-Amerykańskie Kliniki Serca zostały założone w 2000 roku przez grupę lekarzy z Polski i Stanów Zjednoczonych. Oddziały mieszczą się w kilkunastu miastach południowej Polski.
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.
Według przewodniczącego KRRiT materiał zawiera treści dyskryminujące i nawołujące do nienawiści.
W perspektywie 2-5 lat można oczekiwać podwojenia liczby takich inwestycji.