Milicja zniszczyła w niedzielę wieczorem miasteczko namiotowe w Doniecku na wschodniej Ukrainie, gdzie od prawie dwóch tygodni prowadzili głodówkę ratownicy, usuwający przed laty następstwa katastrofy w elektrowni atomowej w Czarnobylu.
Uczestnicy protestu zaalarmowali, że w wyniku akcji poważnie ucierpiał jeden z głodujących - podała.
Mieszkańcy relacjonują, że nie słyszeli alarmów, kiedy dwa dni temu wybuchł pożar.
Bank centralny wskazał także, z jakich krajów napływały inwestycje do Polski.
"Ważne jest przekazanie przesłania prawdy i zgody, którego potrzebuje świat."