W pierwszej kolejności czuję się Czechem, Słowianinem, a dopiero późnej Europejczykiem - mówił w poniedziałek we Wrocławiu podczas spotkania z czytelnikami prezydent Czech Vaclav Klaus. Prezydent promował swoją książkę "Gdzie zaczyna się jutro".
Klaus przyjechał do Wrocławia na zaproszenie prezydenta miasta Rafała Dutkiewicza. Jego wizyta ma półprywatny charakter.
Oprócz spotkania z czytelnikami, podczas rozpoczętej w poniedziałek dwudniowej wizyty czeskiego prezydenta we Wrocławiu zaplanowano zwiedzanie stadionu, na którym podczas Euro 2012 zagra czeska reprezentacja, oraz przejażdżkę tramwajem czeskiej produkcji.
Podczas spotkania z czytelnikami w Auli Leopoldyńskiej Uniwersytetu Wrocławskiego pytany o ideę panslawizmu Klaus powiedział, że przede wszystkim czuje się prażaninem, potem Czechem i Słowianinem. Na końcu mówi o sobie, że jest Europejczykiem.
"Czuję się Słowianinem i nie chcę temu w żaden sposób zaprzeczać. W Europie mamy podstawowy spór, czy mamy być Polakami, Czechami, czy zostać Europejczykami. Uważam, że każdy z nas ma w sobie różne tożsamości. Ja bardziej czuję się Słowianinem niż Europejczykiem. Przebywając na innych kontynentach mówię, że jestem Europejczykiem, ale w domu nie przyszłoby mi do głowy, aby tak się określić" - mówił prezydent Czech. Uznał przy tym, że panslawizm jako ideologia okazał się pomyłką.
Klaus podkreślił, że Polska jest mu bardzo bliska. "To kraj, który najbardziej rozumiem" - mówił. Ocenił, że stanowiska rządów Polski i Czech w różnych sprawach przypominają sinusoidę. "W ciągu 20 lat były okresy, że nasze stanowiska się zgadzały, ale był też okresy, że te stanowiska się rozmijały. Myślę, że jest to realna sytuacja, że czasami mamy różne spojrzenia na Europę " - zaznaczył.
Prezydent Czech pytany przez uczestników spotkania o swoje osiągnięcia podczas długiej kariery politycznej wskazał m.in. pokojowy rozdział Czech i Słowacji. "Udało nam się w sposób przyjazny i spokojny podzielić także koronę czechosłowacką. A więc jak będzie trzeba likwidować euro, to już mam doświadczenie, jedną unię walutową - czechosłowacką - rozmontowałem. Uważam, że to wielkie kłamstwo, że wszyscy grożą jakimiś następstwami i nieprzewidywalnymi skutkami odejścia od euro. Oczywiście może to mieć tragiczne następstwa, jeżeli odejście od euro zostałoby przeprowadzone w sposób chaotyczny. Ale jeżeli odbyłoby się to w sposób zorganizowany i zaplanowany, to uważam, że przebiegłby to spokojnie" - ocenił Klaus.
Mówiąc o zadaniach na przyszłość prezydent Klaus przywoła metaforę wypowiedzianą przez niego 20 lat temu. "Mówiłem wówczas, że trzeba dążyć do wejścia do Unii Europejskiej, ale w taki sposób, by Czechy nie rozpuściły się w Unii jak kostka cukru w herbacie. To dziś jest jeszcze bardziej aktualne niż 20 lat temu" - mówił Klaus.
W spotkaniu z Vaclavem Klausem wzięło udział ponad 100 osób.
Po spotkaniu Klaus wraz z Dutkiewiczem zwiedził Zakład Narodowy im. Ossolińskich oraz wrocławski Rynek. Na zakończenie pierwszego dnia obaj prezydenci - którzy są miłośnikami jazzu - wysłuchają koncertu wrocławskich jazzmanów. Kameralny koncert będzie połączony z uroczystą kolacją.
Urodzony w 1941 r. w Pradze Vaclav Klaus od czasu "aksamitnej rewolucji" jest w czołówce czeskiej polityki. Był ministrem finansów, premierem, a obecnie - drugą kadencję - prezydentem. Uważany jest za architekta czeskiej transformacji ekonomicznej, a także jednego z twórców bezkonfliktowego podziału Czechosłowacji na dwa suwerenne państwa.
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.
Według przewodniczącego KRRiT materiał zawiera treści dyskryminujące i nawołujące do nienawiści.
W perspektywie 2-5 lat można oczekiwać podwojenia liczby takich inwestycji.