W Moskwie w soborze Chrystusa Zbawiciela patriarcha Moskwy i Wszechrusi Cyryl odprawił w nocy na sobotę mszę z okazji Bożego Narodzenia, które prawosławie świętuje 7 stycznia. Obecnemu na niej prezydentowi Cyryl podarował bibliofilskie wydanie Karamzina.
Na uroczystej mszy, odpowiedniku katolickiej pasterki, w moskiewskiej świątyni zgromadziło się około 6 tysięcy wiernych. Był też obecny prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew z małżonką.
Po zakończeniu liturgii patriarcha Cyryl podarował prezydentowi bibliofilskie wydanie barwnie napisanej przez Nikołaja Karamzina "Historii państwa rosyjskiego".
Patriarcha Cyryl złożył wszystkim zebranym życzenia z okazji narodzenia Chrystusa - "Słońca Prawdy". Zwrócił uwagę, że Dzieciątko narodziło się w betlejemskiej grocie, a nie w pałacu. "Właśnie wówczas Boża prawda docierała do głów i serc, gdy nie opierała się na ludzkiej sile" - powiedział zwierzchnik rosyjskiej Cerkwi prawosławnej. Jego zdaniem wielu jednak i dziś nie wiąże prawdy ze światłem, lecz - "jak dawni poganie prawdę wiążą z ludzką siłą i mocą".
W tym roku Boże Narodzenie planowała świętować większość Rosjan - 65 proc. - wynika z sondażu przeprowadzonego przez niezależne Centrum Analityczne Jurija Lewady. W ubiegłym roku było 61 proc. świętujących. Wg tego sondażu najwięcej chętnych do świętowania Bożego Narodzenia jest wśród urzędników (74 proc.), studentów i uczniów (70 proc.). Święto obchodzą częściej kobiety (69 proc.) i ludzie z wyższymi dochodami (68 proc.).
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.