Co najmniej 10 osób zginęło, a ok. 30 zostało rannych, gdy dwa samochody-pułapki eksplodowały we wtorek w zamieszkanej głównie przez szyitów części irackiej stolicy, Bagdadu - poinformowały źródła policyjne i medyczne.
Obie bomby wybuchły w Mieście Sadra, dzielnicy w północno-wschodniej części Bagdadu. Do pierwszej eksplozji doszło w miejscu, gdzie zebrali się robotnicy oczekujący na pracę, a drugi ładunek wybuchł w pobliżu ruchliwego skrzyżowania.
Sytuacja polityczna w Iraku jest napięta od grudnia ubiegłego roku, kiedy rząd szyickiego premiera Nuriego al-Malikiego nakazał aresztowanie sunnickiego wiceprezydenta, wywołując kryzys, który grozi przekształceniem się w konflikt o podłożu wyznaniowym. W zeszłym miesiącu z Iraku wycofali się ostatni amerykańscy żołnierze.
Szczyt ataków na tle wyznaniowym przypadł w Iraku na lata 2006-2007; w dalszym ciągu jednak niemal codziennie dochodzi do aktów przemocy, które mają doprowadzić do osłabienia rządu.
"W naszej rzeczywistości silnie obecny jest klerykalizm – i to obustronny."
Papież Franciszek otworzył w poniedziałek w Watykanie międzynarodowy szczyt na temat praw dzieci.
W roku 2023 USAID wydała 72 mld dolarów na pomoc międzynarodową.
Nic złego w polskiej gospodarce się nie dzieje - uważa jednak specjalista.
Kanada powinna zostać naszym 51. stanem, wtedy nie będzie ceł - stwierdził Donald Trump.
Podróżni zamówili także 169 tys. jajecznic, 177 tys. kotletów schabowych.