Trzy rozebrane do pasa feministki z ukraińskiego ruchu Femen zostały zatrzymane w sobotę w szwajcarskim Davos, po tym jak próbowały dostać się na teren centrum kongresowego, w którym odbywa się Światowe Forum Ekonomiczne - podała agencja AP.
JEAN-CHRISTOPHE BOTT/pap/epa
Davos
Protest feministek z organizacji Femen
Kobiety chciały zwrócić uwagę zgromadzonych w Davos polityków, szefów korporacji i naukowców na sytuację ludzi biednych.
W sobotę dotarły przed bramę centrum kongresowego, zdjęły koszulki i wdrapały się na ogrodzenie. Następnie zostały zatrzymane.
Ruch istnieje od 2008 r. W ramach swej najgłośniejszej akcji "Ukraina to nie burdel" walczy z seksturystyką i prostytucją. Działaczki urządzają prowokacyjne manifestacje także za granicą. W grudniu na Białorusi wyrażały solidarność z tamtejszą opozycją.
Ochrona budynku oddała w kierunku napastników strzały ostrzegawcze.
Zawsze mamy wsparcie ze strony Stolicy Apostolskiej - uważa ambasador Ukrainy przy Watykanie.
19 listopada wieczorem, biskupi rozpoczną swoje doroczne rekolekcje.
Konferencja odbywała się w dniach od 13 do 15 listopada w Watykanie.
Minister obrony zatwierdził pobór do wojska 7 tys. ortodoksyjnych żydów.