Reklama

GN: Sprawdzian

W rozmowie z „Gościem Niedzielnym” ks. abp Józef Kowalczyk, prymas Polski, przestrzega przed jednostronnym podejmowaniem decyzji w sprawie likwidacji Funduszu Kościelnego.

Reklama

Jeszcze 4 lata temu podsekretarz stanu w Ministerstwie Spraw Zagranicznych, śp. Andrzej Kremer (zginął w katastrofie smoleńskiej) widział potrzebę konsultacji sprawy zniesienia Funduszu Kościelnego ze stroną kościelną. Co się zmieniło w ciągu tych czterech lat? Nie stan prawny i nie biskupi. Nie zmieniło się również rządzące ugrupowanie. Wydaje się jednak, że chęć utrzymywania wpływów wśród antyklerykalnych wyborców skłania PO do naruszania relacji państwo – Kościół. W rozmowie z „Gościem Niedzielnym” ks. abp Józef Kowalczyk, prymas Polski, przestrzega przed jednostronnym podejmowaniem decyzji w tej sprawie: „Tylko ustawy, które znajdują powszechna aprobatę, mają cechy trwałości. Inne rozwiązania, narzucane siłą, zawsze będą kontestowane i przy najbliższej, nadarzającej się okazji zmieniane, a chodzi o to, aby obszar prawa regulującego stosunki Kościół – państwo był stabilny”.

 

Ignorantom dać wiedzę [ks. Tomasz Jaklewicz]

Pouczać nieumiejętnych. Brzmi z pozoru bardzo podobnie do „grzesznych upominać”. Chodzi jednak o coś innego. Drugi uczynek miłosierdzia względem duszy jest próbą zaradzenia innej ludzkiej biedzie, a mianowicie niewiedzy.W drugiej części cyklu „Czas na duszę” ks. Tomasz Jaklewicz zwraca uwagę, że brak wiedzy może mieć dramatyczne skutki: „Ktoś, kto nie ma zielonego pojęcia o udzielaniu pierwszej pomocy, ten nie dość, że nie pomoże ofierze wypadku, to jeszcze może jej zaszkodzić”. Dostarczenie wiedzy koniecznej do podjęcia dobrej decyzji to jeden z obowiązków chrześcijanina.

 

Między meczami [Marcin Jakimowicz]

„Sylwester. Za chwilę ma się rozpocząć pierwsza impreza w klubie. Kilku księży, dziesiątki przyjaciół, ostatnie przygotowania – wspomina Leszek Szawiński. – Nagle do sali wpadają młodzi podpici chłopcy. Zaczynają się zaczepki, wyzwiska, szamotanina. Bluźnierstwa, krew... Zaprosiliśmy ich na Mszę. I co nas zdumiało – zostali”. Takie rzeczy zdarzają się w Wysokim Zamku – klubie na katowickim Załężu, w którym młodzi ludzie z trudnych środowisk mogą dostać bułkę z pasztetem i pomoc w nauce. To miejsce, gdzie już od dziesięciu lat w praktyczny sposób jest wprowadzany w życie drugi uczynek miłosierdzia względem duszy. Emerytowana nauczycielka, która przychodzącym tam chłopakom streszcza lektury szkolne, często od nich słyszy: „A po co się uczyć, skoro i tak wyląduję na bezrobociu?”, jednak nie zniechęca się. Tak jak założyciele klubu wierzy, że jest sens w pokazywaniu innego świata i szerszych horyzontów, nawet jeśli mogłoby się wydawać, że to stracony czas.

 

Reguły gry [Bogumił Łoziński]

Z badan Instytutu Statystyki Kościoła Katolickiego wynika, że już tylko 40 procent Polaków chodzi co niedziela do kościoła na Msze św. Oznacza to, że większość nie ma na co dzień styczności z parafią, nie żyje jej problemami, nie zna konkretnych kapłanów. Ich opinie na temat Kościoła kształtują media, które działają według zasady „dobra wiadomość to zła wiadomość”. „Czy istnieje jakaś strategia budowania pozytywnego wizerunku Kościoła w przestrzeni publicznej, reagowania na ewidentne kłamstwa i niesprawiedliwe oskarżenia?” – pyta autor tekstu. Odpowiedź jest niestety negatywna. Na konkretnym przykładzie wyjaśnia sposób funkcjonowania informacji w mediach i przedstawia zasady skutecznego przekazywania opinii publicznej swoich opinii. Dominujące w Kościele przez lata przekonanie, że prawda obroni się sama odnosić należy do perspektywy wieczności, a w perspektywie ziemskiej trzeba o prawdę walczyć. W przeciwnym razie pozwala się na utrwalanie kłamstw i zaniedbuje dostępne środki komunikowania prawdy społeczeństwu.

 

Dwóch nieprzystosowanych i inni [Agata Puścikowska]

„Nieznośny” Darek i „zdenerwowany” Marek. Autorka przedstawia dwóch chłopców sprawiających trudności. Ich problem jest podobny, jednak pomoc, jaką otrzymują od dorosłych – mocno zróżnicowana. Darek nie ma szczęścia do właściwej opieki psychologiczno-pedagogicznej, przez co jego problem stał się już wydarzeniem medialnym. U Marka odpowiednio wcześnie zdiagnozowano spektrum Aspergera, dzięki czemu możliwe było zorganizowanie właściwej współpracy rodziców i szkoły. Marek na miarę swoich możliwości funkcjonuje w grupie rówieśniczej i nie dezorganizuje klasy. Prof. Bogusław Śliwerski komentując kwestię „nieprzystosowanych” dzieci zwraca uwagę na źródła ich problemów oraz akcentuje znaczenie współpracy między środowiskami, w których dziecko funkcjonuje: „Dzieciom potrzebni są pomagający dorośli, wrażliwi na problemy, kompetentnie i odpowiedzialnie je rozwiązujący”.

 

Nie da się zagrać Chrystusa [Barbara Gruszka-Zych]

Wojciech Pszoniak grał z wielkimi sławami: Liv Ullman, Gerardem Depardieu i opowiada dziennikarce „Gościa”, że wielcy ludzie są... normalni. Nie dodają sobie ważności, nie silą się na odgrywanie wielkich. Wspomina, że „przykładem na normalną wielkość był nasz papież Jan Paweł II, jeden z największych, których wydała nasza planeta. Urzekały jego prostota, ogromne poczucie humoru, pomimo że na plecach dźwigał cały świat”. Uważa, że najważniejsze jest poczucie humoru i dystans do samego siebie, bo Ludzie, którzy potrafią się śmiać, są wolni. Ci groźni dla świata są śmiertelnie poważni”.

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
1 2 3 4 5 6 7
8 9 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 31 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
3°C Poniedziałek
noc
2°C Poniedziałek
rano
3°C Poniedziałek
dzień
3°C Poniedziałek
wieczór
wiecej »

Reklama