Wkład w pokojowe współistnienie narodów, jaki wnosił na Czarnym Lądzie inż. Franco Lamolinara, przypomniał Papież z okazji jego pogrzebu. Telegram kondolencyjny w imieniu Ojca Świętego kard. Tarcisio Bertone przesłał na ręce arcybiskupa Vercelli Enrico Masseroniego, który przewodniczył wczoraj uroczystościom pogrzebowym w miasteczku Gattinara na północy Włoch.
47-letniego włoskiego inżyniera budowlanego porwano w maju ub. r. na północnym zachodzie Nigerii, gdzie zajmował się budową banku. Pracował w tym afrykańskim kraju już od 10 lat. Porwanie miejscowe władze przypisują terrorystycznej grupie islamskiej Boko Haram. Franco Lamolinara został uprowadzony razem z Brytyjczykiem Chrisem McManusem. Obaj zginęli 8 marca podczas operacji podjętej wspólnie przez nigeryjskie i brytyjskie siły bezpieczeństwa celem ich odbicia. Ze względu na złożony międzynarodowy kontekst niewyjaśnionych dotąd okoliczności ich porwania i śmierci sprawa odbiła się we Włoszech szerokim echem. Na pogrzeb do Gattinary przybył minister spraw zagranicznych Giulio Terzi. Były też przesłania i wieńce od najwyższych władz włoskich.
Przekazując kondolencje Benedykta XVI i zapewnienie o jego modlitwie watykański sekretarz stanu przypomniał, że w sierpniu ub. r. spotkał się w Vercelli z rodziną porwanego inżyniera. Miało to miejsce w tamtejszej katedrze przy okazji Mszy na 20-lecie konsekracji biskupiej kard. Bertone, który był tam przez cztery lata (1991-1995) arcybiskupem.
W niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.
Waszyngton zaoferował pomoc w usuwaniu szkód i ustalaniu okoliczności ataku.
Raport objął przypadki 79 kobiet i dziewcząt, w tym w wieku zaledwie siedmiu lat.