Kościół w Nikaragui wyraził sprzeciw wobec pomysłu depenalizacji handlu narkotykami w Ameryce Środkowej.
Sprawie tej mają być poświęcone obrady biskupów regionu, jakie 24 marca odbędą się w Gwatemali. Właśnie prezydent tego kraju, Otto Perez Molina, miał wystąpić z inicjatywą dyskusji na forum przywódców Ameryki Środkowej nad uwolnieniem handlu narkotykami.
Zdaniem przewodniczącego episkopatu Nikaragui tego rodzaju posunięcie miałoby fatalne konsekwencje dla społeczeństwa. „Teoria, że w ten sposób spadłoby użycie narkotyków, jest fałszywa – stwierdził bp Socrates René Sandigo. – Byłoby właśnie odwrotnie z uwagi na łatwiejszy dostęp do środków odurzających”. Dodał on, że społeczeństwem, które osiągnie określony stopień rozwiązłości, nie da się rządzić, a rynek narkotykowy i tak nie płaci podatków, więc państwo nic nie będzie miało z jego liberalizacji.
Kończy się najdłuższy shutdown w historii Stanów Zjednoczonych.
Czy Rosja nie chce pokoju? "Cóż, możemy tylko kierować się tym, co widzimy".
Zakazali też opieki "afirmującej płeć" w szpitalach katolickich.