Przed Sejmem drugi dzień protestuje NSZZ "Solidarność" przeciw rządowym propozycjom podniesienia wieku emerytalnego. Ok. 100 związkowców z regionu łódzkiego, którzy nocowali w miasteczku, zmienili ok. godz. 9 członkowie "S" z Dolnego Śląska.
Nad rządowym projektem zmian w systemie emerytalnym pracują obecnie posłowie.
"W tej chwili jest nas już ponad 300, a w sumie ma ich dojechać około 400 związkowców z Dolnego Śląska" - powiedział PAP Jarosław Krauze z Regionu Dolny Śląsk NSZZ "Solidarność".
Związkowcy rozstawili miasteczko namiotowe na skwerze przed wjazdem do Sejmu.
Wiceprzewodniczącemu Komisji Krajowej NSZZ "Solidarność" Tadeuszowi Majchrowiczowi związkowcy ze Śląska przywieźli koszulkę z napisem "Śląsk Wrocław", by w niej prowadził czwartkowy protest.
O godz. 14 w miasteczku namiotowym odbędzie się nadzwyczajne posiedzenie Komisji Krajowej "S". Jak dowiedziała się PAP, jednym z gości posiedzenia ma być lider PiS Jarosław Kaczyński. Natomiast o godz. 15 rozpocznie się debata publiczna dotycząca rządowego projektu.
Solidarność we wtorek pikietowała przed kancelarią premiera i przekazała premierowi Donaldowi Tuskowi swoje projekty dotyczące zmian w ustawie o Funduszu Ubezpieczeń Społecznych oraz w ustawie o tzw. agencjach pracy tymczasowej.
Projekt zmian w systemie emerytalnym zrównuje i wydłuża wiek emerytalny kobiet i mężczyzn do 67 lat. Zakłada również możliwość przejścia na wcześniejszą, tzw. częściową emeryturę. Prawo do takiego świadczenia miałyby kobiety w wieku 62 lat z co najmniej 35-letnim stażem ubezpieczeniowym (obejmującym okresy składkowe i nieskładkowe) oraz mężczyźni, którzy ukończyli 65 lat i mają co najmniej 40 lat stażu ubezpieczeniowego.
Zgodnie z projektem dotyczącym emerytur mundurowych funkcjonariusz mundurowy będzie nabywać uprawnienia emerytalne po 55. roku życia pod warunkiem, że przepracował 25 lat.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
- ocenił w najnowszej analizie amerykański think tank Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Wydarzenie wraca na płytę Starego Rynku po kilkuletniej przerwie spowodowanej remontami.
Rośnie zagrożenie dla miejscowego ekosystemu i potencjalnie - dla globalnego systemu obiegu węgla.