Premier Donald Tusk zapewnił w czwartek w Poznaniu, że wszystko, co jest związane bezpośrednio z piłkarskimi mistrzostwami Europy, co jest wymagane, żeby turniej się odbył, jest gotowe.
W czwartek premier odebrał od minister sportu Joanny Muchy meldunek o osiągnięciu gotowości operacyjnej do przeprowadzenia w Polsce Euro 2012. Później, wraz z ministrem transportu Sławomirem Nowakiem udał się do Poznania, odwiedzać obiekty związane z piłkarskimi Mistrzostwami Europy - zwiedził m.in. nowy terminal w Porcie Lotniczym Poznań-Ławica. Do stolicy Wielkopolski przyleciał śmigłowcem.
Na konferencji prasowej zorganizowanej na poznańskim lotnisku premier powiedział, że do przedsięwzięć niezbędnych dla przeprowadzenia Euro 2012 od samego początku zaliczał przede wszystkim terminale, ponieważ - według jego założeń - "ze względu na specyfikę" tego turnieju, większość kibiców będzie poruszała się samolotami.
"Zapóźnienia w Polsce - jeśli chodzi o infrastrukturę lotniczą - były bardzo duże, porównywalne z drogowymi. Cieszę się, że mogę obejrzeć jeden z tych terminali, praktycznie gotowy do użytku" - podkreślił szef rządu.
Tusk przyznał, że nie wszystkie inwestycje planowane na Euro 2012 udało się zakończyć, ale Polacy mogą być dumni z tego, co zostało osiągnięte. "Zaczynaliśmy prawie wszystko od nowa i dlatego ogrom tego przedsięwzięcia niektórych przerósł, ale efekt końcowy jest taki, że naprawdę Polacy mogą być dumni z tego, co udało się już zrobić" - ocenił szef rządu.
Jak powiedział, lecąc śmigłowcem do Poznania mógł m.in. obserwować budowę autostrady A2. "Na kluczowym odcinku, jeśli chodzi o cywilizacyjne znaczenie dla Polski całej autostrady A2 łączącej naszą stolicę z całym światem zachodnim, widać wyraźnie, że w tych ostatnich dniach (...) prace na tych najbardziej zagrożonych odcinkach są bardzo intensywne" - powiedział.
"Trochę od szczęścia będzie zależało, czy ten nadzwyczajny wysiłek umożliwi nam puszczenie ruchu przed Euro 2012 czy w trakcie" - przyznał szef rządu. Zapewnił jednocześnie, że przygotowane są trasy alternatywne, więc - według szefa rządu - "nie będzie dramatu".
Zapowiedział również, że na 90 proc. jeszcze w tym roku znajdą się pieniądze na budowę zachodniej 5-kilometrowej części obwodnicy Poznania. Jest to związane z nieprzewidywanymi wcześniej oszczędnościami przy innych inwestycjach.
Premier powiedział też, że rząd nie ma żadnych sygnałów, które mogłyby świadczyć o podwyższonym zagrożeniu terrorystycznym podczas Euro 2012. Jak zapewniał, Polska stara się przygotować na wszystkie okoliczności.
Dodał, że nie jest wykluczone, że Euro 2012 - pod względem zagrożenia terrorystycznego jest w cieniu igrzysk olimpijskich w Londynie. "Tak czy inaczej my przygotowani jesteśmy - na tyle, na ile pozwalają polskie możliwości - perfekcyjnie" - zapewnił szef rządu.
Pytany o zagrożenia - w kontekście mistrzostw Europy w piłce nożnej - Tusk uznał, że prawdziwym zagrożeniem jest "zły nastrój niektórych rodaków", czyli - jak mówił "profesjonalnej grupy malkontentów".
"Kiedy słyszę wypowiedzi niektórych - a nie chcę wymienić ich nazwisk - na temat Euro 2012, tego, jakie są nasze stadiony, jaka jest nasza reprezentacja i jaki jest Franciszek Smuda, to sobie myślę, że jeśli ktoś może zepsuć Euro 2012, to ta zawodowa profesjonalna grupa malkontentów, której nic się nigdy nie podoba" - powiedział premier.
Po wizycie w Poznaniu Tusk zwiedził centrum pobytowe reprezentacji Portugalii w Opalenicy, gdzie m.in. trenował z kilkuletnimi piłkarzami i oglądał treningi starszych zawodników. Podczas serii rzutów karnych ani premier, ani minister Nowak nie pokonali bramkarza.
"Nie dziwię się, że Portugalia, z największą potencjalnie gwiazdą mistrzostw Ronaldo, wybrała Opalenicę jako swoje centrum pobytowe. Jest się, czym pochwalić. Myślę, że nie tylko stadiony, ale także takie rzeczy jak polska gościnność i takie obiekt jak ten, u naszych gości pozostaną w pamięci na długo" - mówił w Opalenicy premier.
W piątek rano w Poznaniu premier spotka się z policjantami, zwiedzi też budowany nowy dworzec kolejowy Poznań Główny, później zwiedzi obiekty związane z Euro 2012 we Wrocławiu, a w sobotę - w Warszawie i Gdańsku. (PAP)
Rośnie zagrożenie dla miejscowego ekosystemu i potencjalnie - dla globalnego systemu obiegu węgla.
W lokalach mieszkalnych obowiązek montażu czujek wejdzie w życie 1 stycznia 2030 r. Ale...
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.