Perspektywa przekształcenia się konfliktu w Syrii w pełnoskalową wojnę domową niepokoi także Stolicę Apostolską.
Jej przedstawiciel przy ONZ abp Silvano Tomasi dał temu wyraz na forum Rady Praw Człowieka podczas dyskusji nad rezolucją zalecającą przeprowadzenie całościowego i niezależnego śledztwa w sprawie masakry cywilów w mieście Hula. Zdaniem watykańskiego dyplomaty podstawowym zadaniem wspólnoty międzynarodowej powinno być niedopuszczenie do eskalacji konfliktu w Syrii. Chodzi zwłaszcza o zablokowanie napływu broni do tego kraju. Nie wolno zapominać też o uchodźcach.
„Chodzi o Irakijczyków, w tym także chrześcijan, którzy znaleźli schronienie w Syrii, oraz o uchodźców zmuszonych do opuszczenia Syrii, którzy znajdują się teraz w Turcji, Libanie i innych krajach – stwierdził hierarcha. W tej wojennej tragedii – a mowa jest o naprawdę poważnym konflikcie zbrojnym – ofiarami są często całe rodziny, które tracą dom i pracę, a nie mają wpływu na rozwiązanie tego konfliktu. Wspólnota międzynarodowa, organizacje charytatywne i wolontariat mają zatem szczególny obowiązek opieki nad tymi osobami. Bardzo zaniepokojony tą sytuacją jest Ojciec Święty. Przede wszystkim dlatego, że istnieje ryzyko destabilizacji kraju leżącego w centrum Bliskiego Wschodu, a zatem nie bez konsekwencji dla innych krajów. A po drugie, model współistnienia mniejszości w Syrii powinien nadal funkcjonować i być przykładem dla innych, że niezależnie od różnorodności religijnej i etnicznej da się żyć razem i budować wspólne państwo” – podkreślił abp Tomasi.
"Franciszek jest przytomny, ale bardziej cierpiał niż poprzedniego dnia."
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.