Kościół w Kanadzie włączył się w pomoc mieszkańcom afrykańskiego regionu Sahelu, nad którym ponownie wisi widmo głodu z powodu słabych opadów deszczu.
Zdaniem ekspertów katastrofy humanitarnej można się spodziewać już w najbliższych tygodniach. Szacuje się, że głodem jest zagrożonych 15 mln osób, w tym milion dzieci. Pomoc dla poszkodowanych utrudniają rosnące ceny żywności. Kościelne organizacje charytatywne nawiązały już w tej sprawie współpracę z kanadyjskim bankiem zbożowym. Natomiast episkopat ogłosił specjalną zbiórkę pieniędzy we wszystkich kościołach w tym kraju.
Według najnowszego sondażu Calin Georgescu może obecnie liczyć na poparcie na poziomie ok. 50 proc.
Zapewnił też o swojej bliskości mieszkańców Los Angeles, gdzie doszło do katastrofalnych pożarów.
Obiecał zakończenie "inwazji na granicy" i zakończenie wojen.
Ale Kościół ma prawo istnieć, mieć poglądy i jasno je komunikować.