"Ein Team - ein Ziel: finale Kiev 2012" ("Jeden zespół - jeden cel: Finał Kijów 2012") - baner z tym hasłem rozwiesili kibice niemieckiej reprezentacji w pasażu Wiecha w centrum Warszawy. Dziesiątki kibiców, oczekując na wieczorny półfinał, tańczą, robią pamiątkowe zdjęcia.
Swoista mini strefa kibica zorganizowana przez fanów piłki nożnej powstała nieopodal oficjalnej strefy na pl. Defilad, gdzie tysiące fanów piłki nożnej będą wieczorem śledzić pojedynek niemieckich i włoskich piłkarzy.
Kibice rozstawili nagłośnienie i parasole. Z głośników płynie niemiecka muzyka. "Jest to pomysł kibiców. Czekamy na wieczorny mecz. Jestem pewien, że dotrzemy do finału. Będzie 2:0 dla nas" - powiedział PAP Andreas, który z grupą znajomych przyjechał do Warszawy z Berlina.
Kibice tańczą, bawią się, robią pamiątkowe zdjęcia. Z tłumu co jakiś czas słychać okrzyki: "Deutschland, Deutschland". Wielu kibiców ma koszulki niemieckiej reprezentacji z nazwiskami swoich ulubionych piłkarzy, wśród nich Lukasa Podolskiego. Inne osoby są przebrane w barwy reprezentacji Niemiec. Panuje atmosfera święta.
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.