W komisji ds. służb specjalnych zasiada poseł podejrzewany o handel podróbkami.
Poseł Ruchu Palikota Artur Dębski jest członkiem sejmowej komisji ds. służb specjalnych. Niedawno Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego przyznała mu certyfikat dostępu do informacji niejawnych. Musi posiadać go każdy członek komisji.
Problem w tym, że Dębski jest podejrzewany o przestępstwa gospodarcze. W lutym ubiegłego roku policja znalazła w siedzibie firmy Portfex z Raszyna, której Dębski był wówczas – razem z Norbertem W. – współwłaścicielem, torebki, portfele i etui do telefonów z logo renomowanych firm Louis Vuitton oraz Burberry. Okazało się, że 3335 zabezpieczonych sztuk towaru to podróbki. Wartość oryginalnych towarów sięgałaby 3,5 mln zł.
ABW jest zazwyczaj surowa, jeśli chodzi o udzielanie certyfikatów. Nie otrzymał go m.in. Mariusz Kamiński z Prawa i Sprawiedliwości, ponieważ był podejrzewany o nadużycie władzy przy okazji afery gruntowej (oczyszczono go z zarzutów). – Jeśli te informacje się potwierdzą, to będzie poważny problem. Taka sytuacja nie powinna mieć miejsca – powiedział poseł Platformy Obywatelskiej, Krzysztof Borejza.
Franciszkanie spodziewają się większej liczby wiernych niż zazwyczaj.
Da przykłady z poniedziałkowego poranka pokazujące, jak Ameryka coraz mniej wstydzi się chciwości.
Łokieć za oknem i goły tors za kierownicą- grożą za to wysokie mandaty.
Rada Bezpieczeństwa ONZ: nie ma militarnego rozwiązania konfliktu izraelsko-palestyńskiego.
Ponieważ Hamas nie chce się ugiąć, musimy go pokonać - stwierdził premier Izraela.
Ukraina "nie podaruje własnej ziemi rosyjskiemu okupantowi" - mówi tymczasem Zełenski.