Reklama

Widzieli w domach kałuże krwi

Obserwatorzy ONZ, którzy dotarli do syryjskiej wioski Tremseh, by zbadać doniesienia o dokonanej tam masakrze cywilów, widzieli na miejscu skutki ostrzału, którego celem - jak podkreślili - byli głównie rebelianci.

Reklama

"Atak skierowany był przede wszystkim przeciwko wrogom reżimu prezydenta Baszara el-Asada, działaczom opozycji i dezerterom z armii" - oświadczyła ONZ w komunikacie wydanym w sobotę późnym wieczorem w Damaszku.

Obserwatorzy widzieli w domach kałuże krwi oraz wiele zniszczonych przez ostrzał budynków, w tym dopalające się ruiny szkoły, a także łuski po pociskach artyleryjskich i moździerzowych. Ich zdaniem, wojska rządowe ostrzeliwały miasto z wielu rodzajów broni, w tym artylerii, moździerzy i granatników.

Liczba ofiar tego ostrzału - jak podkreśliła ONZ - pozostaje nieznana. Obserwatorzy chcą w niedzielę powrócić do Tremseh, by kontynuować swoje dochodzenie.

W piątek syryjska opozycja poinformowała, że dzień wcześniej siły rządowe dokonały w Tremseh masakry ponad 200 osób, głównie cywilów. Wioska była zamieszkana przez sunnitów wrogo nastawionych wobec reżimu Asada. Większość rządzącego Syrią establishmentu politycznego i wojskowego rekrutuje się z mniejszościowej sekty alawitów, będącej odłamem szyickiej wersji islamu. Natomiast wśród opozycji i powstańców przeważają sunnici.

Władze Syrii oświadczyły, że była to operacja militarna przeciwko "terrorystom", jak Damaszek określa przeciwników reżimu, i że nie było ofiar wśród ludności cywilnej. Państwowa telewizja syryjska pokazywała ujętych "terrorystów", skonfiskowaną im rzekomo broń i amunicję.

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
27 28 29 30 31 1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
1 2 3 4 5 6 7
9°C Poniedziałek
wieczór
5°C Wtorek
noc
4°C Wtorek
rano
6°C Wtorek
dzień
wiecej »

Reklama