Watykański sekretarz stanu skierował przesłanie w imieniu Papieża do uczestników odbywającego się Światowego Spotkania na rzecz Pokoju.
Sprawa pokoju jest dziś wystawiona na podwójne ryzyko. Z jednej strony zagraża jej manipulowanie religią, wykorzystywania jako motyw przemocy. Z drugiej do bezmiernej przemocy prowadzić może także mówienie Bogu „nie” w imię całkowitej sekularyzacji wizji człowieka. Te stwierdzenia Papieża przypomniał kard. Tarcisio Bertone. Benedykt XVI wygłosił je w październiku zeszłego roku w Asyżu, 25 lat po od historycznego spotkania ludzi różnych religii, które zwołał tam Jan Paweł II.
Watykański sekretarz stanu skierował przesłanie w imieniu Papieża do uczestników Światowego Spotkania na rzecz Pokoju, organizowanego rokrocznie przez rzymską Wspólnotę św. Idziego w nawiązaniu do asyskiego wydarzenia sprzed ponad ćwierć wieku. Tym razem odbywa się ono w Sarajewie. W przesłaniu odczytanym wczoraj wieczorem na jego rozpoczęcie kard. Bertone zwraca uwagę, że właśnie to miasto doznało w swej niedawnej historii obu tych negatywnych sił: nadużywania religii i negowania Boga. Przyniosły mu one śmierć i zniszczenie.
Purpurat przypomina też wezwanie Benedykta XVI do wierzących i do tych, którzy nie wyznają żadnej religii, ale szukają prawdy, by sprzymierzyli się w dialogu. Wymaga on od jednych oczyszczenia własnego przeżywania religii, a od drugich otwarcia na wielkie pytania ludzkości. Papież łączy się duchowo z uczestnikami spotkania w Sarajewie, będąc pewny, że Bóg prowadzić będzie ludzi drogą pokoju – stwierdza kard. Bertone.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.