Placówka dyplomatyczna w Mińsku nie może przesyłać do kraju informacji tajnych i ściśle tajnych - wynika z informacji "Dziennika Gazety Prawnej".
To kolejna porażka MSZ w strategicznym z punktu widzenia Polski państwie. Nowa ambasada RP będzie się mieściła w budynku należącym do firmy, która za bliskie relacje z Aleksandrem Łukaszenką została objęta sankcjami UE.
Dotychczasową siedzibę dyplomaci musieli opuścić, bo wygasła umowa najmu. Przygarnął ich konsulat przy ul. Krapotkina. Najpoważniejszą przeszkodą - oprócz tłoku - jest jednak brak kancelarii tajnej. Zgodnie z ustawą o ochronie informacji niejawnych są w niej przechowywane i przetwarzane dokumenty opatrzone klauzulą "tajne" i "ściśle tajne".
"Placówka posiada taką łączność i ogniwa niejawne, na jakie pozwalają w takich warunkach obowiązujące przepisy" - napisał przedstawiciel biura rzecznika prasowego MSZ. Chodzi o bezpieczne, szyfrowane notebooki. Za ich pomocą można jednak przesyłać dokumenty opatrzone najwyżej klauzulą "zastrzeżone", najniższą z czterech klauzul informacji niejawnej.
Zaapelował też, aby pozostali wierni tradycji polskiego oręża.
"Śmiało można powiedzieć, że pielgrzymujemy. My przedstawiciele władz państwowych (...)".
W kraju w siłę rosną inne, zwaśnione z nimi grupy ekstremistów.
"Nieumyślne narażenie na niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężki uszczerbek na zdrowiu"
Tylko czerwcu i lipcu strażacy z tego powodu interweniowali ponad 800 razy.