Szef niezależnej komisji śledczej badającej doniesienia o zbrodniach wojennych w Syrii brazylijski profesor Paulo Sergio Pinheiro oświadczył we wtorek, że obecność "setek radykalnych islamistów" z zagranicy grozi "radykalizacją" syryjskiego konfliktu.
Pinheiro powiedział na konferencji prasowej, że komisja obawia się, iż ci cudzoziemscy bojownicy i radykalni dżihadyści mają własne radykalne programy i nie walczą o demokrację i wolność.
"Ich obecność może się przyczynić do radykalizacji tego konfliktu" - ostrzegł Pinheiro. Ujawnił, powołując się na 1100 rozmów, przeprowadzonych przez komisję, że owi cudzoziemscy bojownicy pochodzą z 11 krajów, ale przyznał, że nie dysponuje konkretnymi liczbami.
Pinheiro mówił też o "dramatycznej eskalacji łamania praw człowieka" przez obie strony konfliktu syryjskiego w ostatnich miesiącach, przy czym zastrzegł, że reżim prezydenta Baszara el-Asada dopuszcza się tego na większą skalę niż walczący o jego obalenie opozycja.
Mandat komisji, powołanej przez Radę Praw Człowieka ONZ, przedłużono ostatnio do marca 2013 roku.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.