9 grudnia w Kościele katolickim w Polsce i wśród Polonii obchodzony będzie Dzień Modlitwy i Pomocy Materialnej Kościołowi na Wschodzie. W intencji katolików z terenów byłego ZSRR odprawione zostaną msze św. Odbędzie się też zbiórka pieniędzy na ich potrzeby.
Jak powiedział we wtorek na konferencji prasowej w Warszawie przewodniczący Zespołu Pomocy Kościołowi na Wschodzie bp Antoni Dydycz "najważniejszym darem, jaki możemy podarować w tym dniu Kościołowi katolickiemu na Wschodzie jest dar duchowy, a jednocześnie pojednanie duchowe z tymi ludźmi".
Nawiązując do tegorocznego hasła nowego programu duszpasterskiego "Być solą ziemi", biskup Dydycz wyjaśnił, że zwraca ono uwagę na konieczność świadczenia o tym, że "żyjemy w jedności z Bogiem" oraz "jesteśmy blisko człowieka, zwłaszcza tego, który potrzebuje duchowego czy materialnego wsparcia".
Dyrektor biura Zespołu Pomocy Kościołowi na Wschodzie ks. Leszek Kryża wskazał, że "Polska jest bezpośrednim sąsiadem Kościoła na Wschodzie, który rozwija się w specyficznych warunkach i ciągle potrzebuje pomocy". Dodał, że "rodzi to naturalny tytuł, prawo i zobowiązanie do zainteresowania się losem katolików na Wschodzie, z których znaczna część ma polskie korzenie".
Ks. Kryża poinformował, że obecnie na Wschodzie pracuje 250 księży diecezjalnych, 410 zakonnych, ponad 550 sióstr zakonnych oraz 29 braci zakonnych i kilkanaście osób świeckich z Polski.
W ubiegłym roku na pomoc Kościołowi na Wschodzie zebrano ponad 2,1 mln zł. "Dzięki złożonym ofiarom pomocą zostali objęci przede wszystkim najbiedniejsi i najbardziej potrzebujący" - powiedział ks. Kryża. Wyjaśnił, że trzy czwarte pieniędzy wydano na pomoc liturgiczną, katechetyczną, budowlano-remontową, rekolekcyjną, formacyjną dzieci i młodzieży oraz na wsparcie najuboższych diecezji.
Dzień Modlitwy i Pomocy Materialnej Kościołowi na Wschodzie będzie obchodzony w tym roku po raz trzynasty, jednak polski Kościół już od 21 lat oficjalnie i w sposób zorganizowany pomaga Kościołowi na Wschodzie. W grudniu 1989 r. ówczesny prymas Polski kard. Józef Glemp powołał zespół, który dziś nosi nazwę: Zespół Pomocy Kościołowi na Wschodzie (pierwsza nazwa - Zespół Pomocy Kościelnej dla Katolików w Związku Radzieckim).
Według wcześniejszych doniesień w nalocie na szkołę zginęło co najmniej siedem osób.
"Władimir Putin nigdy nie zgodziłby się na misję prowadzoną wyłącznie przez UE lub nawet NATO"
W wyniku tej operacji na terenie obiektu wybuchł "ogromny pożar".
Przed sklepami Lidl protest przeciw planowanej budowie centrum dystrybucji w Gietrzwałdzie
Jutro ingres abp. Adriana Galbasa do archikatedry warszawskiej.