Kościół w Argentynie pomaga zorganizować nadzwyczajne spotkanie, na którym przedstawiciele różnych sfer życia społecznego spróbują się porozumieć w sprawie trwającego w kraju kryzysu. Do klasztoru św. Katarzyny w Buenos Aires przybędzie 15 stycznia w sumie ok. 100 osób, w tym ustawodawcy i gubernatorzy.
Kościół w Argentynie pomaga zorganizować nadzwyczajne spotkanie, na którym przedstawiciele różnych sfer życia społecznego spróbują się porozumieć w sprawie trwającego w kraju kryzysu. Do klasztoru św. Katarzyny w Buenos Aires przybędzie 15 stycznia w sumie ok. 100 osób, w tym ustawodawcy i gubernatorzy. Jako najważniejsze zostaną poruszone problemy bezrobocia i ludzi pozbawionych wszelkiej pomocy. Powołane też zostaną trójpartyjne komisje, które w ciągu najbliższych tygodni zaproponują rozwiązania najpilniejszych problemów.
Z klasztoru św. Katarzyny ma do narodu przemówić prezydent kraju Duhalde oraz przewodniczący tamtejszego Episkopatu, abp Stanislao Karlic. Biskupi w Argentynie zabierali głos od początku trwania i nasilania się panującego tam kryzysu społecznego i gospodarczego. Wzywali do walki z korupcją i zaprzestania walk ulicznych. Również kilka dni temu Rada Stała argentyńskiego Episkopatu spotkała się z prezydentem Eduardo Duhalde. Hierarchowie zaapelowali wtedy, aby osoby odpowiedzialne za obecną sytuację kraju przyznały się do popełnienia błędów.
„Będziemy działać w celu ochrony naszych interesów gospodarczych”.
Propozycja amerykańskiego przywódcy spotkała się ze zdecydowaną krytyką.
Strona cywilna domagała się kary śmierci dla wszystkich oskarżonych.
Franciszek przestrzegł, że może ona też być zagrożeniem dla ludzkiej godności.
Dyrektor UNAIDS zauważył, że do 2029 r. liczba nowych infekcji może osiągnąć 8,7 mln.