Ustanowienie przez Watykan diecezji katolickich w Rosji "oznacza bezpośrednie wyzwanie rzucone krajowi, którego całe życie opiera się na nierozerwalnej więzi z tradycją prawosławną". Tak uważa grupa rosyjskich działaczy kultury, którzy w specjalnym oświadczeniu z 22 lutego poparli stanowisko Patriarchatu Moskiewskiego, protestujące przeciw decyzji Stolicy Apostolskiej z 11 bm.
Ustanowienie przez Watykan diecezji katolickich w Rosji "oznacza bezpośrednie wyzwanie rzucone krajowi, którego całe życie opiera się na nierozerwalnej więzi z tradycją prawosławną". Tak uważa grupa rosyjskich działaczy kultury, którzy w specjalnym oświadczeniu z 22 lutego poparli stanowisko Patriarchatu Moskiewskiego, protestujące przeciw decyzji Stolicy Apostolskiej z 11 bm.
Zdaniem autorów dokumentu Kościół rosyjski został zmuszony do wyrażenia tego sprzeciwu, gdyż "musi przeciwstawiać się nowym próbom katolickiej ekspansji w Rosji".
"Nie wstydzimy się nazywać Rosji krajem prawosławnym. Nasza historia, kultura i charakter narodowy są przeniknięte duchem prawosławia i sama obecność na Świętej Rusi misjonarzy katolickich ubliża naszej prastarej kulturze prawosławnej" - napisali przedstawiciele inteligencji rosyjskiej. Ostrzegli przed negatywnymi skutkami decyzji watykańskiej, gdyż - ich zdaniem - "wypacza ona duchowe oblicze naszego narodu, ponownie dzieli Wschód i Zachód oraz przekształca stosunki międzykościelne w ?rynek religijny?".
Na zakończenie swego oświadczenia działacze kultury wyrazili nadzieję, że "błędność podjętych decyzji" stanie się już w najbliższym czasie oczywista dla Watykanu.
Wśród sygnatariuszy dokumentu znaleźli się zarówno tacy przedstawiciele środowisk twórczych, którzy w czasach sowieckich cieszyli się poparciem władz, jak i dawni dysydenci, m.in. Ludmiła Zykina, Igor Moisiejew, Ilja Głazunow, Jurij Sołomin, Irina Archipowa, Tatjana Doronina.
11 lutego Stolica Apostolska podniosła cztery dotychczasowe administratury apostolskie w europejskiej i azjatyckiej (syberyjskiej) częściach Rosji do rangi diecezji, nadając im tym samym charakter stałych struktur organizacyjnych. Jednocześnie dla uniknięcia ewentualnych napięć z Rosyjskim Kościołem Prawosławnym (RKP), nowe jednostki noszą nazwy nie miast, w których urzędują ich biskupi, ale imiona świętych i świąt kościelnych. Mimo to RKP natychmiast gwałtownie zaprotestował przeciw decyzji watykańskiej, widząc w tym m.in. tworzenie równoległych katolickich struktur kościelnych na "ziemiach kanonicznie prawosławnych".
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.
Według przewodniczącego KRRiT materiał zawiera treści dyskryminujące i nawołujące do nienawiści.
W perspektywie 2-5 lat można oczekiwać podwojenia liczby takich inwestycji.