![][1]Jacek Moskwa jest jedynym Polakiem w grupie dziennikarzy zaproszonych do przygotowania rozważań tegorocznej Drogi Krzyżowej, która zostanie odprawiona w Wielki Piątek w rzymskim Koloseum. Napisał on tekst do ósmej stacji: Szymon z Cyreny pomaga nieść krzyż Jezusowi. Korespondent dziennika "Rzeczpospolita" za punkt wyj [1]: zdjecia/jacek_moskwa.jpg (red. Jacek Moskwa)
Jacek Moskwa jest jedynym Polakiem w grupie dziennikarzy zaproszonych do przygotowania rozważań tegorocznej Drogi Krzyżowej, która zostanie odprawiona w Wielki Piątek w rzymskim Koloseum. Napisał on tekst do ósmej stacji: Szymon z Cyreny pomaga nieść krzyż Jezusowi.
Korespondent dziennika "Rzeczpospolita" za punkt wyjścia wziął słowa z Ewangelii wg świętego Marka: "I przymusili niejakiego Szymona z Cyreny, ojca Aleksandra i Rufusa, który wracając z pola właśnie przechodził, żeby niósł krzyż Jego" (15,21). Jego rozważania kończą słowa: "Jezus potrzebuje solidarności. Człowiek potrzebuje solidarności. Powiedziano nam wtedy: ?Jeden drugiego brzemiona noście? (Gal.6,2). Solidarność".
Tylko polski dziennikarz oraz dwaj koledzy Amerykanie nie musieli poprawiać swoich tekstów; pozostali pisali je kilka razy, korzystając z uwag biskupa Piero Mariniego, mistrza ceremonii papieskich, który jak zawsze zajął się znalezieniem autorów Drogi Krzyżowej.
"Pisałem to z lękiem, bo poetą nie jestem", powiedział KAI rzymski korespondent "Rzeczpospolitej". Przypomniał, że przed nim zaszczyt ten spotkał Marka Skwarnickiego (1989) a w 1999 r. wielkiego włoskiego poetę Mario Luziego.
Czternaścioro autorów rozważań, reprezentujących kilka pokoleń tzw. watykanistów, czyli dziennikarzy specjalizujących się w problematyce związanej ze Stolicą Apostolską, zaproszonych zostało do udziału w tegorocznej Drodze Krzyżowej. Zaraz po zakończeniu nabożeństwa zostaną przyjęci przez Jana Pawła II.
"Franciszek jest przytomny, ale bardziej cierpiał niż poprzedniego dnia."
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.