Międzynarodowa grupa himalaistów, wyznawców siedmiu różnych religii, planuje wspiąć się na najwyższy szczyt świata. Wspólna wspinaczka ma służyć szerzeniu idei pokoju, tolerancji i zrozumienia.
Wyprawa odbędzie się w maju dla upamiętnienia 50. rocznicy pierwszego w historii zdobycia Mount Everestu. Góra została zdobyta 29 maja 1953 roku przez Nowozelandczyka Edmunda Hillary'ego i Nepalczyka Norkaya Tenzinga. Uczestnicy wyprawy zamierzają także zebrać milion dolarów na cele charytatywne. Weźmie w niej udział 20 alpinistów. Wśród nich będą wyznawcy chrześcijaństwa, judaizmu, islamu, hinduizmu, buddyzmu, konfucjanizmu i taoizmu, a także ateista. "Jego obecność podkreśli, że wiara jest aktem wolnym" - powiedział inicjator wyprawy, mieszkający w Nepalu 34-letni Amerykanin Lance Trumbull, absolwent wydziału nauk religijnych na kalifornijskim uniwersytecie. Inicjatywie dialogu międzyreligijnego w wysokogórskich warunkach udzielił poparcia amerykański misjonarz w Nepalu o. James Donnelly, jezuita.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.
"Nikt (nikogo) nie słucha" - powiedział szef sztabu UNFICYP płk Ben Ramsay. "Błąd to kwestia czasu"