Wyjaśnienie Ministerstwa Finansów w sprawie artykułu "Rzeczpospolitej" pt. "Podatkowy cios w rodziny":
"W związku z artykułem opublikowanym w dzienniku "Rzeczpospolita" 13 lutego 2013 r. pt. "Podatkowy cios w rodziny", dotyczącym opodatkowania rodzin wielodzietnych, które korzystają z gminnych kart uprawniających do zniżek, Ministerstwo Finansów wyjaśnia, że nieprawdą jest, jakoby taka sytuacja powodowała obowiązek zapłaty podatku dochodowego.
Z wymienionego artykułu wynika, że zgodnie z interpretacją indywidualną wydaną przez Izbę Skarbową w Warszawie, opodatkowaniu miałyby podlegać ulgi i zniżki dla wielodzietnych i ubogich rodzin, np. na pływalnię czy w przedszkolach, jakie w ramach wsparcia są udzielane przez gminy. Ministerstwo Finansów zwróciło się do Dyrektora Izby Skarbowej w Warszawie - Biura Krajowej Informacji Podatkowej w Płocku, o przesłanie akt przytoczonej w artykule sprawy w celu ich weryfikacji, aby w przypadku stwierdzenia błędu niezwłocznie uchylić tę interpretację.
Zgodnie bowiem z art. 87 ust. 2 Konstytucji RP źródłami powszechnie obowiązującego prawa w RP są, na obszarze działania organów, które je ustanowiły, akty prawa miejscowego. Takimi powszechnie obowiązującymi aktami prawa miejscowego są zatem np. uchwały rad miejskich, w których ustalane są np. opłaty w żłobkach prowadzonych przez gminy oraz warunki zwolnienia od ponoszenia tych opłat.
Tym samym wszystkie osoby, które spełniają określone w uchwale warunki, mogą korzystać ze zwolnienia przy ustalaniu np. opłaty za żłobek. Jeżeli zatem urząd gminy podejmie uchwałę o pomocy polegającej na przyznaniu pomocy w postaci ulg i zniżek, kierowanej do grupy społeczeństwa spełniającej określone kryteria, czyli np. rodzin wielodzietnych, to taka sytuacja nie powoduje powstania przychodu po stronie osób z niej korzystających - czyli nie występuje konieczność opodatkowania tych ulg."
W coraz bardziej powiązanym świecie jesteśmy wezwani do bycia budowniczymi pokoju.
Liczba ofiar śmiertelnych w całej Azji Południowo-Wschodniej przekroczyła już 1000.
A gdyby chodziło o, jak jest w niektórych krajach UE, legalizację narkotyków?
Czy faktycznie akcja ta jest wyrazem "paniki, a nie ochrony"?
Były ambasador Niemiec Rolf Nikel przed polsko-niemieckimi konsultacjami międzyrządowymi.
USA tracą wolę obrony Europy, a Rosja jest "na drodze do zwycięstwa".
Władze zaapelowały o międzynarodową pomoc dla ok. 830 tys. wewnętrznie przesiedlonych.