Wyjście Akcji Wyborczej Polaków na Litwie (AWPL) z koalicji rządowej jest wciąż sprawą otwartą. Minister oświaty Litwy, mimo zapowiedzi, nie podpisał w środę dokumentu przewidującego ułatwienia na maturze z języka litewskiego w szkołach mniejszości narodowych.
"Minister próbuje grać na zwłokę. To napawa niepokojem" - powiedział w środę PAP wiceprzewodniczący Sejmu Jarosław Narkiewicz.
W środę minister oświaty i nauki Litwy Dainius Pavalkis udał się do Brukseli. Przed odlotem powiedział PAP, że dokumentu nie podpisał z przyczyn formalnych i zapewnił, że zrobi to w przyszłym tygodniu.
We wtorek przewodniczący AWPL, eurodeputowany Waldemar Tomaszewski zapowiedział, że jeżeli minister nie podpisze dokumentu do środy, jego ugrupowanie wyjdzie z koalicji rządowej. Taką możliwość Akcja Wyborcza zamierza rozważyć na najbliższym posiedzeniu rady politycznej partii.
Kwestia ulg w ocenie egzaminu z języka litewskiego dla tegorocznych maturzystów jest obecnie najbardziej palący problemem Polaków na Litwie.
Nowa redakcja ustawy o oświacie, którą przyjął litewski parlament w 2010 roku przewiduje ujednolicenie egzaminu maturalnego z języka litewskiego w szkołach litewskich i mniejszości narodowych. Ujednolicony egzamin maturalny ma obowiązywać już od tego roku, tymczasem program nauczania języka litewskiego w szkołach mniejszości narodowych został ujednolicony z programem szkół litewskich dopiero przed dwoma laty. W związku z tym maturzyści szkół litewskich i mniejszości narodowych nie mają równych szans i ci ostatni domagają się ułatwień przy zdawaniu egzaminu maturalnego.
Dokument przewidujący ułatwienia w ocenie egzaminu z litewskiego minister Pavalkis miał podpisać już w ubiegły czwartek. Podczas posiedzenia Rady Koalicyjnej, w poniedziałek, padło zapewnienie, że dokument zostanie podpisany do środy, tymczasem jego podpisanie zostało odroczone do przyszłego tygodnia.
"Takie działania są wyrazem braku szacunku dla AWPL, partnera koalicyjnego" - uważa Narkiewicz.
Premier Algirdas Butkeviczius zapowiedzi AWPL o wystąpieniu z koalicji rządzącej w środę w rozmowie z dziennikarzami określił mianem "akcji PR-owskiej przed zbliżającymi się wyborami do Parlamentu Europejskiego" w 2014 roku. Premier wyraził przekonanie, że "w przyszłym tygodniu wszystkie kropki nad +i+ zostaną postawione".
Program centrolewicowego rządu Litwy, który rozpoczął pracę w grudniu 2012 r., przewiduje rozwiązanie konkretnych problemów, z którymi boryka się polska mniejszość. Zakłada m.in. zalegalizowanie podwójnych zapisów nazw ulic, oryginalnej pisowni polskich nazwisk w dokumentach, a także rewizję niektórych założeń ustawy o oświacie, krytykowanej przez Polaków.
W skład rządu wchodzą: Litewska Partia Socjaldemokratyczna, Partia Pracy, Akcja Wyborcza Polaków na Litwie i ugrupowanie Porządek i Sprawiedliwość.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.