Relacja z uroczystości z okazji 750-lecia Zjazdu Drohiczyńskiego i 4. rocznicy wizyty Jana Pawła II w Drohiczynie zainaugurowała 10 czerwca regularną działalność TV Trwam. Uroczystości poprzedziła krótka modlitwa biskupa drohiczyńskiego Antoniego Dydycza w intencji telewizji.
Bp Dydycz, na którego zaproszenie TV Trwam przyjechała do Drohiczyna, poprosił przewodniczącego Mszy św. abp. Wojciecha Ziembę o błogosławieństwo dla ojca Rydzyka, pracowników telewizji i wszystkich, którzy będą ją tworzyli i z niej korzystali. Podkreślił, że ludzie "potrzebują Dobrej Nowiny i pomocy Matki Najświętszej". TV Trwam transmituje uroczystości z okazji 4. rocznicy wizyty Ojca Świętego, 750-lecia kanonizacji św. Stanisława oraz 750-lecia Zjazdu Drohiczyńskiego i koronacji księcia halickiego Daniela Romanowicza. - Telewizja powinna służyć kościołowi, ojczyźnie i każdemu człowiekowi i powinien to być środek społecznego komunikowania się, a nie środek masowej manipulacji - powiedział o. Tadeusz Rydzyk, który powitał wszystkich na antenie. Szef Radia Maryja i TV Trwam powiedział, że o szczegółach działalności telewizji poinformuje w czwartek, gdy zacznie ona nadawanie regularnego programu. Zaapelował o kupowanie zestawów do odbioru telewizji i interwencję u operatorów sieci kablowych, żeby dołączyli do swojej oferty program TV Trwam. TV Trwam ma rozpocząć regularne nadawanie programu w czwartek 12 czerwca. Początkowo program ma być emitowany od godziny 18 do około 21.30, a następnego dnia powtarzany o godzinie 9.Stałym punktem programu TV Trwam będzie od czwartku 12 czerwca codzienna transmisja Apelu Jasnogórskiego z częstochowskiej kaplicy Cudownego Obrazu. Na Jasnej Górze przygotowane jest specjalne studio i są już zainstalowane kamery, które będą przekazywały obraz i dźwięk do Torunia. - Będziemy zaczynali powoli, tak jak w Radiu Maryja - zapowiedział o. Rydzyk Radiu Jasna Góra. Redemptorysta podkreślił, że TV Trwam nie rozpocznie działalności z pełnym, 24-godzinnym programem. To będzie telewizja "budowana jak gmach, z małych cegiełek". - Na początku pojawią się niewielkie bloki programowe. W tej chwili szukamy odpowiedzialnych ludzi, którzy pomogą nam poprowadzić telewizję - powiedział. O. Rydzyk w rozmowie z Radiem Jasna Góra zapewnił, że Telewizja Trwam będzie się kontaktować na żywo z widzami. - Niektórzy nazywają to interaktywnością, ale ja dialogiem. Przecież przygotowujemy telewizję dla widzów - powiedział dyrektor toruńskiej rozgłośni. Na antenie Radia Maryja o. Rydzyk zapraszał słuchaczy o udziału w tworzeniu nowego medium. "Prosimy was, którym droga jest nauka Jezusa Chrystusa i droga jest Polska, a równocześnie tych, którzy potrafią dobrze posługiwać się kamerami, robić dobre reportaże z terenu np. zamieszkania własnego, robić filmy, programy np. na dobranoc dla dzieci, programy dla młodzieży, teledyski i inne - wszystko w zapisie cyfrowym" - taki apel znajduje się na stronie internetowej www.radiomaryja.pl. W ostatnich tygodniach na antenie radia o. Rydzyk kilkakrotnie mówił o logo nowej telewizji. Litery "R" i "M" w "Trwam" mają nawiązywać graficznie do nazwy Radia Maryja.Właścicielem TV Trwam jest fundacja Lux Veritatis, kierowana przez o. Tadeusza Rydzyka. Koncesję na telewizję 14 marca podpisał ówczesny przewodniczący KRRiT Juliusz Braun. Fundacja ma trzy miesiące od daty podpisania koncesji na rozpoczęcie emisji. TV Trwam to przedsięwzięcie komercyjne, więc - inaczej niż Radio Maryja - będzie nadawać reklamy. 60 proc. repertuaru TV Trwam stanowić będą programy edukacyjno-religijne, ok. 13 proc. - filmy; pojawią się także programy o charakterze poradnikowym, publicystyka i newsy (dziennik o godz. 21.15).TV Trwam początkowo miała ruszyć w Wielkanoc, ale - jak wyjaśniał o. Rydzyk - nie zawarto na czas umów z telewizjami kablowymi. Od 31 maja telewizja nadaje codzienną emisję próbnych programów z kaset. Jak szacuje członek Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Jarosław Sellin, TV Trwam może docierać nawet do połowy społeczeństwa.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.