Wszystkie słowackie dzienniki na pierwszych stronach poświęcają dzisiaj wiele miejsca dorocznym narodowym pielgrzymkom do sanktuariów w Nitrze i Lewoczy. Powodem tego jest nie tylko narodowy charakter tych zgromadzeń z udziałem najwyższych przedstawicieli państwa. [**Zapraszamy na FORUM (zarejestruj się)![][1]**][2] [1]: zdjecia/zdjecia/wprzod.gif [2]: http://forum.wiara.pl/
Pielgrzymki stały się miejscem jednoznacznej krytycznej reakcji hierarchów kościelnych na czwartkową decyzje słowackiego parlamentu liberalizująca ustawę aborcyjna. W Lewoczy - gospodarz spotkania, spiski biskup Franciszek Tondra, wezwał publicznie, obecnego na pielgrzymce prezydenta republiki, Rudolfa Schustera, by nie podpisywał znowelizowanej ustawy, a zgromadzonych, aby udział w Mszy św. ofiarowali w intencji: "o światło Ducha świętego dla mądrej decyzji prezydenta". Natomiast nuncjusz apostolski, abp Henryk Nowacki zaapelował do Słowaków, o udział w tworzeniu nowego, lepszego świata, w którym - jak podkreślił - "będzie więcej szacunku dla każdego dziecka pod sercem matki". Ponadto w prasie pojawiły się już polemiczne, krytyczne glosy w stosunku do Kościoła. W wypowiedziach komentatorów i polityków ożyła idea radykalnego oddzielenia Kościoła od państwa. Ze szczególna uwagą analizowane jest wystąpienie kard. Jana Chryzostoma Korca, podczas sobotniej pielgrzymki do Nitry. Kardynał ostro potępił decyzje parlamentu i przypomniał prawo Kościoła do obecności w sprawach publicznych. "Prawo to Kościół otrzymał od Boga i dlatego chcąc występować w obronie życia, prawdy czy wiary, nie musi nikogo prosić o pozwolenie" - mówił kardynał i dodał: "Mam prawo i obowiązek przypominać wszystkim: naród, który zabija swoje dzieci nie ma przyszłości. Panom posłom natomiast, którzy głosowali za możliwością zabijania radzę, by swoją energią skupili na skutecznej pomocy bezrobotnym, chorym i starym ludziom".
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.