Do 2017 r. z więzień wyjdzie blisko stu najbardziej zwyrodniałych przestępców, którzy zostali skazani na karę śmierci w latach 80. XX w. - informuje "Gazeta Polska codziennie".
W rezultacie moratorium w 1988 r. i amnestii z 1989 r., wyroki śmierci zamieniono im na 25 lat więzienia. Wśród 97 przestępców, którym kończą się wyroki, są tacy, którzy odmówili poddania się leczeniu w zakładach karnych, oraz tacy, którzy otwarcie zapowiadają, że po wyjściu na wolność będą zabijali.
Ministerstwo Sprawiedliwości chce zmienić Kodeks karny tak, by nie wyszli na wolność, tylko byli przymusowo leczeni w specjalnych, izolowanych ośrodkach psychiatrycznych. Przeciw temu protestują psychiatrzy, którzy nie chcą pracować z najgroźniejszymi przestępcami.
Zaapelował też, aby pozostali wierni tradycji polskiego oręża.
"Śmiało można powiedzieć, że pielgrzymujemy. My przedstawiciele władz państwowych (...)".
W kraju w siłę rosną inne, zwaśnione z nimi grupy ekstremistów.
"Nieumyślne narażenie na niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężki uszczerbek na zdrowiu"
Tylko czerwcu i lipcu strażacy z tego powodu interweniowali ponad 800 razy.