Za czasów Saddama Husajna w Iraku panowała "wolność kultu, ale nie wolność religii" - powiedział 15 września w wywiadzie dla dziennika "La Stampa" biskup pomocniczy Bagdadu dla wiernych obrządku chaldejskiego Shlemon Warduni. Przebywa on w Turynie na zaproszenie tamtejszego oddziału ACLI, stowarzyszenia katolickich pracowników.
Za czasów Husajna, wyjaśnił bp Warduni, "jeżeli muzułmanin chciał nawrócić się na naszą religię, nie mógł tego uczynić". Synowie muzułmanów, którzy chcieli zostać duchownymi innej religii, nie mogli tego uczynić. "To nie była wolność" - uważa. Chaldejski biskup ujawnił, że w maju, po zakończeniu działań wojennych nawiązano do tradycji sprzed okresu dyktatury - dialogu z innymi religiami. "Ja sam spotkałem się z ajatolahem Mohammedem Baqer al-Hakimem, zamordowanym potem w Nadżafie, by rozmawiać o koegzystencji z islamem" - oświadczył chaldejski hierarcha. Zaapelował on do Stanów Zjednoczonych i ich sojuszników o jak najszybsze opuszczenie Iraku. "Uwolniliście nas od dyktatury, to bardzo dobrze, był to przejaw wielkoduszności. Teraz jednak wystarczy, okupacja to bowiem inna postać reżimu. Jest tutaj słabe ogniwo: jak można mówić o wolności, skoro demokrację przyniesiono nam na czołgach?".
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
- ocenił w najnowszej analizie amerykański think tank Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Wydarzenie wraca na płytę Starego Rynku po kilkuletniej przerwie spowodowanej remontami.