Unia Europejska powinna być "przestrzenią wolności, bezpieczeństwa isprawiedliwości, w której wszyscy będą się czuli jak u siebie w domu" - podkreśla Jan Paweł II.
Jan Paweł II nawiązał do niedawnej dyskusji na temat obecności krzyży wewłoskich szkołach publicznych. - Uznanie specyficznego dziedzictwa religijnego danego społeczeństwa wymaga uznania jego symboli - podkreślił Ojciec Święty. - Jeżeli w imię niewłaściwej interpretacji zasady równości rezygnuje się z wyrażania tradycji religijnej i związanych z nią wartości kulturowych, rozdrobnienie dzisiejszych społeczeństw wielonarodowościowych i wielokulturowych może łatwo przekształcić się w czynnik niestabilności, a więc i konfliktu. Solidarności społecznej i pokoju nie da się osiągnąć wykreślając specyficzność religijną każdego narodu: decyzja taka byłaby nie tylko jałowa, ale i mało demokratyczna, gdyż sprzeczna z duchem narodów i uczuciami większości ich mieszkańców - stwierdził Papież. Ojciec Święty przypomniał, że po "tak dramatycznych wydarzeniach, jak zamachy terrorystyczne z 11 września 2001 roku", pojawiły się liczne inicjatywy na rzecz pokoju o charakterze religijnym, w tym dzień modlitwy o pokój w Asyżu 24 stycznia 2002, którego uczestnicy przyjęli wspólną deklarację, nazwaną przez niektórych "dekalogiem z Asyżu". - Zobowiązali się w niej m.in. do wykorzenienia przyczyn terroryzmu, zjawiska, które sprzeczne jest z autentycznym duchem religii; do obrony prawa każdej osoby do godnego życia zgodnie z własną tożsamością kulturową i do swobodnego założenia rodziny; do wspierania się w wysiłku na rzecz przezwyciężenia egoizmu i nadużyć, nienawiści i przemocy, ucząc się z doświadczeń przeszłości, że pokój bez sprawiedliwości nie jest prawdziwym pokojem - przypomniał Ojciec Święty. Na zakończenie przemówienia Jan Paweł II wyraził nadzieję, że "mimo niepowodzeń niektórych inicjatyw pokojowych, nie należy tracić nadziei. Dialog na wszystkich szczeblach - ekonomicznym, politycznym, kulturalnym, religijnym - przyniesie swe owoce. Ufność wierzących opiera się nie tylko na ludzkich możliwościach, ale na wszechmocnym i miłosiernym Bogu. On jest światłem, które rozjaśnia każdego człowieka. Wszyscy wierzący wiedzą, że pokój jest darem od Boga i ma w Nim swe źródło. On tylko może dać nam siłę do podjęcia trudności i trwania w nadziei, że dobro zatriumfuje".
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.