Abp Józef Kowalczyk powiedział, że to sami Polacy, nieuczciwi administratorzy, ludzie bez sumienia, chcący się bogacić kosztem biedy drugiego człowieka, niszczą naszą Ojczyznę. Nuncjusz odprawił Mszę w odnowionej katedrze kieleckiej.
W homilii abp Kowaczyk zwrócił uwagę, że cała Polska mogłaby być tak piękna, jak wnętrze świątyni, w której odprawia Mszę, jeśli z poczuciem odpowiedzialności i uczciwie byłyby administrowane ofiary całego społeczeństwa, składane do wspólnej narodowej kasy. Jak zauważył, ani proboszcz, ani biskup nie studiowali ekonomii i nie mają dyplomów administrowania dobrem wspólnym, ale formowali swoje sumienie z przekonaniem i wiarą, że każda ofiara złożona na określony cel powinna być z największą dokładnością realizowana w duchu prawego sumienia i poszanowania intencji ofiarodawcy. Jak podkreślił, Polska może być piękna pod warunkiem, że coroczne podatki będą uczciwie rozdzielane, a nie marnotrawione. Jego zdaniem, bogactwo wypracowane przez obywateli powinno służyć wszystkim, a nie tylko nieuczciwym jednostkom. - To nie Kościół niszczy Polskę. To nie Kościół wyprzedaje Ojczyznę. To Polacy, nieuczciwi administratorzy, ludzie bez sumienia chcąc się bogacić biedą drugiego człowieka. Nie takiej prawdy uczy nas Chrystus - mówił abp Kowalczyk. Zastrzegł przy tym, że nie chce krytykować nikogo wprost ze struktur państwowych, lecz jego słowa skierowane są do wszystkich, bowiem "w wolnej Ojczyźnie nie umiemy być ludźmi prawego sumienia, dzielić się wspólnym dobrem sprawiedliwie".
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.