Pokój i zaufanie, modlitwa i solidarność międzyludzka były głównymi tematami 26. Europejskiego Spotkania Młodzieży, zakończonego dziś w Hamburgu.
Powitanie Nowego Roku O nadchodzącym Nowym Roku od samego rana informowały rozbłyskujące nad Hamburgiem petardy. Na terenie hal wystawowych Messehallen, gdzie odbywała się większość spotkań, oprócz śpiewów było słychać kobzy i bębny. W noc Sylwestrową jak co roku uczestnicy spotkania modlili się w parafiach o pokój na świecie. Gdy wybiła północ hucznie rozpoczęło się "święto narodów". Tradycyjne "Szczęśliwego Nowego Roku" można było usłyszeć co najmniej w kilku językach świata. W czasie wspólnej zabawy nie zabrakło tańców charakterystycznych dla każdego z krajów i oddających ducha poszczególnych kultur. W parafii św. Mikołaja Polacy dumnie odtańczyli Poloneza, Węgrzy Czardasza, Włosi poprowadzili rozkrzyczana zabawę a jeden z Białorusinów zagrał na mandolinie. 1 stycznia rano uczestnicy spotkania byli obecni we Mszach i nabożeństwach w goszczących je parafiach, po czym rodziny hamburskie podejmowały ich na obiadach w swych domach. Po południu rozpoczęły się spotkania w grupach narodowych i regionalnych nt. "Komunia: życie a nie teoria", w czasie których duszpasterze z różnych krajów odprawili Msze św. dla swych rodaków. "Taizé nigdy mnie zbytnio nie interesowało. Nie wiedziałem nawet że organizują Europejskie Spotkania Młodych. Po tym wszystkim chcę jednak wybrać się jednak do Taizé zabierając ze sobą młodzież przygotowującą się do konfirmacji. Podoba mi się idea spotkania młodych ludzi ze wszystkich krajów Europy spotykają się, poznają i wspólnie bawią" - powiedział Markus z luterańskiej parafii św. Mikołaja w Hamburgu. Dla Sylwii z Bośni i Hercegowiny najważniejsza sprawą była możliwość poznania ludzi z innych krajów. Takie spotkania stwarzają szansę dyskusji o problemach narodów, o religii, sytuacji społecznej w rożnych krajach, roli młodych ludzi. Gdy spotykamy się z młodymi ludźmi z innych rejonów byłej Jugosławii, okazuje się że to nie oni są naszymi wrogami, a antagonizmy tworzą zazwyczaj politycy" - powiedziała Sylwia. Po raz pierwszy w ramach ESM młodzież zebrała się w Paryżu pod koniec 1978 r. Od tamtego czasu stolica Francji gościła młodych "taizeańczyków" już 5 razy, w Niemczech 4 razy, w ub.r., ponadto 3-krotnie gromadzili się oni w Barcelonie i po dwa razy w Rzymie, Londynie, Budapeszcie, Wiedniu i we Wrocławiu (w latach 1989 i 1995). Na ziemi polskiej spotkanie takie odbyło się także w 1999 w Warszawie. Licząca obecnie 100 braci pochodzących z 25 krajów, katolików i protestantów Wspólnota z Taizé istnieje od 1940, kiedy to założył ją w małej burgundzkiej wiosce we Francji młody pastor ewangelicko-reformowany Roger Schutz. Od początku miała ona charakter ekumeniczny i wielowyznaniowy, przy czym o ile na początku przeważali w niej protestanci, to obecnie dominują tam katolicy. Niezależnie od wspomnianych "Pielgrzymek zaufania przez ziemię", Wspólnota ma przez cały rok kontakt z młodzieżą z całej Europy i świata, głównie dzięki pobytom w tej wiosce młodych ludzi z różnych krajów, którzy przybywają tu w okresie wakacji.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.