W Wilnie nie doszło do przeniesienia obrazu Jezusa Miłosiernego, namalowanego według wskazówek św. Faustyny Kowalskiej, z polskiego kościoła pw. Świętego Ducha do innej świątyni. Nie pozwolili na to wileńscy Polacy.
Zgodnie z dekretem metropolity wileńskiego, kard. Audrysa Juozasa Baczkisa, obraz miał być przeniesiony w Niedzielę Bożego Miłosierdzia do pobliskiego kościoła, dotychczas pod wezwaniem Świętej Trójcy. Kard. Baczkis konsekrował 18 kwietnia mały, do niedawna nieczynny kościółek Świętej Trójcy, który od tego dnia nosi wezwanie Miłosierdzia Bożego. Wcześniej, w specjalnym komunikacie poinformowano, że 3 kwietnia kard. Baczkisa przyjął na audiencji prywatnej papież Jan Paweł II. Rozmawiano o decyzji kardynała w sprawie ustanowienia i konsekracji świątyni Miłosierdzia Bożego oraz przeniesienia słynącego łaskami obrazu Jezusa Miłosiernego - pierwszego, który został namalowany według wskazań św. Faustyny. Komunikat stwierdzał, że Stolica Apostolska zezwoliła ordynariuszowi Wilna działać według osobistego rozeznania oraz że wyrażono pragnienie, by kult Miłosierdzia Bożego stał się powszechny na całej Litwie. Kard. Baczkis polecił, by w kościele pw. Miłosierdzia Bożego codziennie odbywały się modlitwy w języku litewskim i polskim, a także by pielgrzymom różnych narodowości stworzono warunki do modlitwy w ojczystych językach. Decyzja kardynała oburzyła społeczność polską. Polacy zgadzają się, że kult Miłosierdzia Bożego powinien się rozwijać, ale twierdzą, że były kościół Świętej Trójcy, który mieści zaledwie kilkaset osób, nie jest miejscem godnym takiego obrazu. Uważają też, że obraz należy do Polaków, gdyż większości Litwinów nie jest znany kult Miłosierdzia Bożego. Są oburzeni, że kardynał podjął decyzję o przeniesieniu obrazu bez zasięgnięcia opinii Polaków. "To nasz obraz", "Litwini, jak chcą, mogą przychodzić modlić się tutaj", "Zabrali nam wszystko, a teraz chcą i obraz zabrać", "Nie będzie dla nas miejsca w nowym kościele, tam nawet porządek nabożeństw w języku polskim napisany jest z błędami ortograficznymi" - twierdzą Polacy. Od kilku tygodni przed obrazem w kościele pw. Świętego Ducha trwa czuwanie. Wszystkie próby zdjęcia obrazu udaremniono. W niedzielę, 18 kwietnia przed kościołem doszło też do ostrej wymiany zdań między Polakami i Litwinami. W świątyni modliło się kilka tysięcy ludzi, w tym osiem pielgrzymek z Polski. Zebrano około 10 tys. podpisów pod prośbą do kardynała, by nie przenosił obrazu. Podpisy przekazano też między innymi Papieżowi. Apel do metropolity wystosowało 25 polskich organizacji na Litwie.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.