Prymas Polski wezwał rodaków, by nie czekali tylko na unijne pieniądze, ale wnosili do jednoczącej się Europy wartości duchowe. Kard. Józef Glemp przewodniczył w Gnieźnie dorocznym uroczystościom odpustowym ku czci św. Wojciecha - patrona Polski i jednoczącej się Europy.
- Nie chodzi o to, żebyśmy tylko brali i liczyli to, co nam łaskawie odliczą. Tylko byśmy włączyli się w kreację tego lepszego świata, w którym nie dominuje tylko jeden płaski wymiar, ale dochodzi do głosu wymiar wertykalny, a więc ten idący ku niebu, ku wartościom, ku świadectwu, które daje ciągle Ewangelia - mówił w homilii kardynał Glemp. Jego zdaniem, "napełnieni siłą Ewangelii możemy mówić o niej światu, który pogrążył się w dobrobycie, który pragnie tylko liczyć i liczyć, coraz więcej zyskiwać i brnąć dalej w defraudacjach i oskarżać się i kłócić". - Do jakiej perfekcji doszedł dzisiaj ten dialog, w którym potrafi jeden drugiemu wyrzucać, ubliżać w jakże wyszukanych słowach? To właściwie jest jakby sztuka, jakby nowy artyzm takiego inteligentnego ubliżania sobie - ubolewał Prymas. Dodał, że "Kościół przychodzi z prostotą Ewangelii, żeby temu wszystkiemu zaradzić, wskazując na Chrystusa, który jest nadzieją" - Zdawało się i zdaje czasem ludziom, że oni rządzą światem, że oni gospodarzą, że nie ma odwołania od ich decyzji, że po prostu stają się bożkami. Ale tak nie jest - mówił dalej kard. Glemp, wskazując, że "jest Bóg o absolutnej sprawiedliwości i kochający prawdę". Prymas odwołał się do trudnej sytuacji Polski z czasu przed rozbiorami, kiedy - jak podkreślił - "nasza Ojczyzna przedstawiała jakieś śmietnisko moralne, bo dokonywała się korupcja, dokonywała się kradzież, oszustwo, nieufność, zdrada". - A jednak na tym śmietnisku zaczęło kiełkować prawdziwe ziele umysłów i serc. Zrywy ludzi poważnych i odważnych, którzy ustanowili Konstytucję 3 Maja, a więc wolę zerwania z tym, co było złem, co było błędem - zauważył kard. Glemp. Przypominając odwołanie się twórców Konstytucji 3 Maja do Opatrzności Bożej, Prymas wyraził nadzieję, że "imię Boże" będzie w Polsce nadal "głośno wymawiane, bo były czasy, kiedy o Bogu nie wolno było mówić publicznie". - Teraz mamy wolność i dlatego zwracamy się do św. Wojciecha, aby podtrzymywał nas w wierności głoszenia chwały Boga - dodał Glemp. W gnieźnieńskich uroczystościach wzięło udział kilka tysięcy wiernych. Sumę odpustową wraz z Prymasem Polski koncelebrowało ponad 30 kardynałów, arcybiskupów i biskupów z kraju i zagranicy.
40-dniowy post, zwany filipowym, jest dłuższy od adwentu u katolików.
Kac nakazał wojsku "bezkompromisowe działanie z całą stanowczością", by zapobiec takim wydarzeniom.