Polak najmłodszym biskupem na świecie

Zapytany przez KAI ks. Miziński uważa, że siłą polskiego katolicyzmu jest "po pierwsze - modlitwa, po drugie - życie Eucharystią, po trzecie - rodzina jeszcze Bogiem silna, jeszcze w dużej mierze zjednoczona, szczególnie w środowisku wiejskim. Siłą jest też - co potwierdzają badania socjologiczne - niemały procent ludzi poszukujących pogłębienia samego chrześcijaństwa. Są to grupy ludzi świeckich, bardzo odpowiedzialnych, współpracujących z duszpasterzami otwartymi na ich miejsce i rolę w Kościele. To właśnie możemy zaoferować Europie". Natomiast słabością naszego katolicyzmu jest - według nowego biskupa - rozdźwięk między postawą religijną, przeżywaną jednak bardziej na płaszczyźnie kulturowej, na poziomie świąt i tradycji, a życiem codziennym. - Mówimy: "Wierzę, ale..." i to "ale" sprawia, że Ewangelię traktujemy wybiórczo. Wybieramy to, co łatwiejsze. Dlatego w sytuacjach konfrontacji wiary z rzeczywistością nie zawsze wartości duchowe są postawione na odpowiednim miejscu. Potrafimy z nich łatwo i szybko się wycofać i rozmienić na drobne niezmienne wartości ewangeliczne - podkreślił biskup nominat. Dla zaradzenia tej sytuacji potrzebne jest - jego zdaniem - duszpasterstwo zarówno masowe, jak i indywidualne. - Nie można się ograniczyć wyłącznie do najlepszej cząstki tej rzeszy ludzi, która jest w Kościele, nią się zająć i być zadowolonym, że właśnie ta grupa pełniej daje świadectwo. Trzeba podtrzymywać jedno i drugie duszpasterstwo, umieć pogodzić tradycyjne bycie w Kościele z dowartościowywaniem poprzez małe grupy tej elity, która będzie otrzymywała pogłębioną formację i potem będzie działała na rzecz całej wspólnoty - wskazał ks. Miziński. Uważa on, że w ten sposób dojdzie się do modelu diecezji jako wspólnoty parafii i do modelu parafii jako wspólnoty wspólnot, w której będą istniały i grupy rodzinne, jak chociażby Oaza Rodzin, i neokatechumenat, i wiele innych grup i instytutów świeckich. Nowo mianowany biskup pomocniczy archidiecezji lubelskiej Artur Miziński będzie najmłodszym biskupem na świecie. Urodził się on 13 lutego 1965 r., ma więc 39 lat i niecałe trzy miesiące. Dotychczas najmłodszym biskupem świata był urodzony 19 grudnia 1964 r. biskup pomocniczy archidiecezji gnieźnieńskiej Wojciech Polak. Trzecie miejsce wśród najmłodszych biskupów świata zajmuje obecnie biskup pomocniczy diecezji kijowsko-żytomierskiej na Ukrainie - Witalij Skomarowski (urodzony 30 grudnia 1963 r.). Czwartym w kolejności jest biskup diecezji Embu w Kenii - Anthony Muheria (urodzony 27 maja 1963 r.), piątym zaś biskup pomocniczy archidiecezji Mercedes-Luján w Argentynie - Oscar Domingo Sarlinga (urodzony 30 grudnia 1961 r.). Spośród żyjących członków Episkopatu Polski najmłodszym w chwili nominacji był ks. Bohdan Bejze, mianowany w 1963 r. biskupem pomocniczym diecezji (dziś archidiecezji) łódzkiej. Miał wówczas zaledwie 34 lata. 37 lat miał ks. Edward Ozorowski, mianowany w 1978 r. biskupem pomocniczym archidiecezji w Białymstoku, zaś 38 lat - ks. Karol Wojtyła (w 1958 r.) i ks. Kazimierz Nycz (w 1988 r.), gdy zostali mianowani biskupami pomocniczymi archidiecezji krakowskiej, ks. Paweł Socha, gdy w 1973 r. został biskupem pomocniczym diecezji gorzowskiej (dziś zielonogórsko-gorzowskiej), a także wspomniany bp Wojciech Polak (w 2003 r.). Natomiast niedługo przed swymi 39. urodzinami został biskupem pomocniczym archidiecezji warszawskiej ks. Piotr Jarecki.