Dzisiaj rosyjscy prawosławni rozpoczęli maslenicę, czyli tydzień poprzedzający początek Wielkiego Postu. W tym roku, ze względu na różnice między kalendarzem juliańskim a gregoriańskim, Wielkanoc w rosyjskim prawosławiu obchodzić się będzie dopiero 5 maja.
Dla prawosławnych maslenica, zwana inaczej serowym tygodniem, po starosłowiańsku syrną siedmicą, ma głęboki sens religijny, zawierający radość ze zwycięstwa dobra nad złem i oczekiwanie nadejścia Królestwa Bożego. W czasie maslenicy przepisy cerkiewne zalecają powstrzymywanie się od pokarmów mięsnych. Dopuszczalne jest spożywanie przetworów mlecznych, sera i innych wiktuałów, w tym masła, skąd pochodzi ta nazwa. Maslenicę zakończy niedziela przebaczenia, bezpośrednio wprowadzająca w okres Wielkiego Postu, w którym również nabiał jest zabroniony. W tym dniu każdy wierzący powinien uznać swoje grzechy, krzywdy wyrządzone bliźnim i poprosić ich o przebaczenie, aby z czystym sercem przeżywać czas pokuty i modlitwy, jakim jest Wielki Post.
Według najnowszego sondażu Calin Georgescu może obecnie liczyć na poparcie na poziomie ok. 50 proc.
Zapewnił też o swojej bliskości mieszkańców Los Angeles, gdzie doszło do katastrofalnych pożarów.
Obiecał zakończenie "inwazji na granicy" i zakończenie wojen.
Ale Kościół ma prawo istnieć, mieć poglądy i jasno je komunikować.