Prawosławni kapelani wojskowi z całej Polski uczestniczyli w niedzielę w liturgii sprawowanej z okazji 10. rocznicy powstania prawosławnego ordynariatu Wojska Polskiego. Po uroczystości duchowni przybyli do nowej siedziby przy ul. Banacha w Warszawie ordynariatu na uroczystość jej poświęcenia.
Modlitwom w katedrze metropolitalnej w Warszawie przewodniczył zwierzchnik Polskiego Autokefaliczne Kościoła Prawosławnego metropolita Sawa. W Polsce jest kilkunastu prawosławnych kapelanów, opiekują się oni siedmioma parafiami wojskowymi: w Warszawie, Białymstoku, Ciechocinku, Gdańsku, Białej Podlaskiej, Przemyślu i Wrocławiu. Posługą duszpasterską obejmują też straż graniczną, straż pożarną, wojska lotnicze, marynarkę oraz wojska lądowe. Ordynariuszem jest biskup gen. bryg. Mirosław Miron Chodakowski. Księża prawosławni - jak powiedział ks. płk Marian Bendza, sekretarz ordynariatu - towarzyszą polskim żołnierzom w misjach pokojowych, m.in. byli na Bałkanach i w Iraku, choć obecnie nie przebywa tam żaden kapelan prawosławny. Prawosławny ordynariat Wojska Polskiego wydaje kwartalnik "Polski Żołnierz Prawosławny". Ma także swoją stronę internetową: www.ordynariat.republika.pl Historia posługi prawosławnych kapelanów w Polsce sięga początku XVII wieku. Na przestrzeni stuleci prawosławni duchowni towarzyszyli żołnierzom podczas wojen. Po II wojnie światowej, mimo że duszpasterstwo wojskowe prawosławnych nie zostało rozwiązane żadnym aktem prawnym, władze komunistyczne nie zezwoliły na wznowienie jego działalności. Dopiero pod koniec 1993 roku zarządzeniem ministra obrony narodowej Piotra Kołodziejczyka powołano prawosławny ordynariat Wojska Polskiego, a 1 maja 1994 roku ordynariuszem został abp Sawa. W 1998 roku, gdy abp Sawa został metropolitą Warszawy i całej Polski, nowym ordynariuszem został biskup hajnowski Miron.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.