Europa, która tak wiele zawdzięcza nauczaniu Jana Pawła II, nie zdobyła się na to, by podjąć swoje chrześcijańskie dziedzictwo i ukazać je światu jako znak nadziei, uważa włoski minister do spraw europejskich Rocco Buttiglione.
Filozof, kiedyś jeden z działaczy ruchu "Comunione e liberazione", człowiek, który uchodzi za przyjaciela Papieża, komentując w Radiu Watykańskim 19 czerwca nową konstytucję UE, podkreślił, że stanowi ona "jeden z etapów procesu integracji naszego kontynentu". Włoski minister przypomniał, że w Europie Środokowo-Wschodniej walka z komunizmem i o wolność była jednocześnie zmaganiem o Europę i chrześcijańską tożsamość własnego narodu i całego kontynentu. Przyznał, że "Europa, której nie stać na to, by mówić głośno o swej tożsamości, znajduje się jeszcze na etapie szukania siebie samej". Na tym, jego zdaniem, polega "niedokończoność" wczorajszego wydarzenia. "Musimy na to spoglądać ze spokojem, bo to nie jest punkt docelowy", podkreślił Rocco Buttiglione.
Prezydent USA Donald Trump stwierdził, że był bardzo niezadowolony z izraelskiego ataku.
Co najmniej 25 osób zginęło, a ponad 600 zostało rannych w trakcie antyrządowych protestów.
Na nadzwyczajnym posiedzeniu zbiera się rząd. Zaplanowano odprawę w BBN.