Trwający w Toruniu festiwal Song of Songs został uznany za imprezę najlepiej promującą to miasto. Doroczną nagrodę prezydenta Torunia w kategorii promocji miasta otrzymał dyrektor festiwalu Wojciech Zaguła.
- To zasługa wszystkich ludzi którzy pracują przy festiwalu - powiedział Zaguła dziękując za wyróżnienie. Podsumowując dla KAI pierwszy dzień festiwalu podkreślił, że przy dwóch festiwalowych scenach bawiło się w piątek w nocy 6 tysięcy osób. Jak zauważył, dobrym pomysłem było rozpoczęcie imprezy mocną muzyką, dlatego dużo ludzi przyjechało już w piątek, który zawsze był słabszym dniem pod względem frekwencji, a w tym roku wypadł bardzo dobrze. Koncert debiutów, do którego zakwalifikowało się 6 z prawie 50 zgłoszonych zespołów, miał w ocenie sędziów bardzo wysoki i wyrównany poziom. Ostatecznie za zwycięzcę uznali oni bydgoski zespół "Miasto", grający muzykę zróżnicowaną od reggae, przez ska, hard core, punk, do rytmów latynoskich włącznie. Pierwszą nagrodą w konkursie było sfinansowanie przez stowarzyszenie Song of Songs Music realizacji profesjonalnego teledysku. Jak powiedział KAI o. Andrzej Bujnowski, redaktor programowy magazynu muzycznego "Ruah", poziom podmiotów wykonawczych był niezwykle wyrównany, zwłaszcza, że reprezentowały one różne style muzyczne. - Stąd debaty jury były bardzo burzliwe i musieliśmy wziąć także pod uwagę historię zespołu, czyli to co dany zespół robił dotychczas, czy pojawił się nagle oraz czy się rozwija - mówi o. Bujnowski. Ciekawość jury wzbudził zespół Gethsemane. Autentyczność, brak sztuczności na scenie oraz interesujący powrót do klimatu z lat siedemdziesiątych, wzbudził podziw oraz uznanie za profesjonalny występ. - Klawiszowiec oraz dziewczęcy chórek pochodzą z Ciechanowa, pozostali muzycy z Warszawy. Perkusista zespołu pisze obecnie pracę magisterska ze swojego instrumentu - opowiada Adam Malczewski, gitarzysta zespołu. - Planujemy w przyszłości koncerty, gdyż w występach na żywo czujemy się najlepiej. Mamy chęci i wiele pomysłów, ale na razie nie mamy jeszcze materiału na półtora, czy godzinny koncert - przyznaje Malczewski. Drugim faworytem jury okazała się miejscowa formacja "Duch". Zespół zaistniał na scenie półtora roku temu, a już zdobył liczne wyróżnienia i nagrody. - Początki były trudne - mówią członkowie grupy. - Przychodziliśmy do kościoła na próbę a tu pogrzeb - wspominają. Jury przyznało jednak, że stworzenie czegoś nowego przez zespół muzyki, który łączy rocka, hard rock a nawet reggae, to nie lada sztuka patrząc na rynek opanowany przez już "chrześcijańskich klasyków" jak: Tymoteusz, Armia, Czy Maleo Regge Rockers. Zespół został jednakże pochwalony za "radiówki", czyli bardzo dobre wykorzystanie czasu w prezentacji utworu, choć zauważalne było zmęczenie wokalisty już po kilku zaprezentowanych utworach. Prawdziwe oblężenie przechodziła duża scena od godziny 19, kiedy zaczęły się koncerty renomowanych zespołów: Tezaurus i Anastasis. Gdy grali na niej muzycy zespołu 2Tm 2,3 wśród roztańczonego tłumu unosiły się tumany kurzu. Koncert zakończył się po 23:00.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.
Z dala od tłumów oblegających najbardziej znane zabytki i miejsca.