Reklama

Ks. Henryk Jankowski: Nigdy się nie spodziewałem czegoś takiego

Sobotni Nasz Dziennik zamieszcza wypowiedź ks. Henryka Jankowskiego wygłoszoną na antenie Radia Maryja w czwartek, 5 sierpnia br.

Reklama

Tej posłudze Radia Maryja jestem wdzięczny. Chciałbym, żebyście wiedzieli, że ta rewizja była plądrowaniem mojego mieszkania, szukaniem po sutannach, moich wszystkich, które wisiały w szafie. Nie wiem, czego szukali. W każdym razie ja nie muszę być skrępowany niczym, drodzy słuchacze, Polacy, niczym nie jestem skrępowany. Dlatego nie chodziłem, pozwoliłem policji i prokuratorom przeszukać wszystko. Zabrali mi notesy osobistych kontaktów, zabrano 487 kaset, zabrano komputery, faks, również inne listy, które miałem w sejfie. W każdym razie byłem spokojny. W niczym nie zawiniłem, a przede wszystkim żadnych kompromitujących materiałów nie trzymałem ani nie publikowałem, bo zawsze szanowałem tę czystą, szlachetną, kochaną młodzież. Dlatego, droga młodzieży, jest sporo słuchaczy w Polsce, proszę nadal wierzyć, że ks. Jankowski was nie zdradził i nie opluł. Nie mówię tego po to, żeby się skarżyć, nie. Tylko przekazuję, w jakiej rzeczywistości my żyjemy. Biedni są ci pracownicy służby policyjnej i prokuratorskiej, wypełniają swój obowiązek, ale zależy, jakie będzie ich sumienie. Nie chodziłem za nimi, że coś dołożą. Ojcze Tadeuszu i kochani słuchacze słuchający nas na antenach Polski i świata. Dzisiaj chciałbym podziękować tym wszystkim, którzy wspomagają to wielkie dzieło [pomocy], czy to w okresie strajku roku 1980, lat 1988 i 1990 i tak dalej. Ogromną pomoc charytatywną starałem się dać robotnikom, szpitalom itp. I teraz również. Dzisiaj skończyłem rozdawanie penicyliny i antybiotyków, które przyszły w ostatnich 3 dniach od Polonii Amerykańskiej, od pana prezesa Moskala, o wartości 6,5 miliona dolarów. Dziś poszło to wszystko do szpitali. Poprzednie lekarstwa były za 3,5 miliona dolarów, za 5 milionów dolarów. Drodzy radiosłuchacze, wszystko dla dobra ludzi, dla biednych. Obowiązkiem szpitali jest, żeby dawać te lekarstwa za darmo, nie wolno ich sprzedawać, ja tego pilnuję. Dzisiejsze lekarstwa, które przyszły przed 3 dniami samolotem do Gdańska, dziś ostatni transport wydałem dla szpitala Marynarki Wojennej i dla biednych ludzi na Helu, którzy nie mają żadnej pomocy. I tak można by mnożyć. Natomiast jeśli chodzi o stronę oświaty, prowadzę 9 szkół. Szkołę podstawową, gimnazjum i liceum w Gdańsku i Sopocie. Staram się im pomóc, jak tylko mogę. Mam wielki kontakt z technikum łączności. To jest mniej więcej 1200 osób młodzieży męskiej. Szkoła wojskowa również leży mi na sercu. Bardzo. Ich ratowałem kilka razy i kilkakrotnie, nie wiem, czy mi się uda i dzisiaj.

Więcej na następnej stronie
«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
1 2 3 4 5 6 7
8 9 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 31 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
2°C Wtorek
noc
1°C Wtorek
rano
3°C Wtorek
dzień
3°C Wtorek
wieczór
wiecej »

Reklama