Moon miesza w Sejmie

Gazeta Wyborcza/a.

publikacja 30.08.2004 06:47

Oleksy pogratulował z trybuny sejmowej posłance tytułu ambasadora pokoju. Czy wiedział, że ten tytuł przyznał kościół Moona? - zastanawia się Gazeta Wyborcza.

Na początku piątkowego posiedzenia Sejmu marszałek Józef Oleksy poinformował z trybuny o tym, że posłance Grażynie Paturalskiej (niezrz.) Światowa Konferencja Pokoju kilka dni temu w Seulu przyznała tytuł honorowego ambasadora pokoju. "To cenne wyróżnienie zostało przyznane za działalność charytatywną i polityczną, która integruje różne środowiska polityczne, a także za uprawianie polityki ponad podziałami światopoglądowymi". Oleksy pogratulował Paturalskiej. Marszałek nie przybliżył, co to jest Światowa Konferencja Pokoju. Tymczasem posłankę zaprosiła jedna z organizacji związanych z Kościołem Moona. Jest to Kościół założony przez koreańczyka San Myung Moona w Seulu w 1954. Wyznawcy Moona uważają go za Mesjasza. Paturalska powiedziała "Gazecie", że informację o wyjeździe dostała z Kancelarii Sejmu od pracownika biura ds. stosunków międzyparlamentarnych. Pojechała, bo jest członkiem polsko-koreańskiej grupy parlamentarnej. Dodała, że organizacja, która ją zaprosiła i opłaciła jej przelot, ma status doradczy ONZ. Kancelaria Sejmu nie odpowiedziała nam wczoraj na pytanie, czy marszałek Sejmu wiedział, co to za organizacja przyznała wyróżnienie.

Pierwsza strona Poprzednia strona Następna strona Ostatnia strona