Papież Jan Paweł II ostrzegł przed otaczaniem czcią bożków bogactwa, władzy i sukcesu.
Ludzie oddani prawdziwemu Bogu znajdują w Nim pomoc i obronę. Są wśród nich synowie Izraela, czyli lud wierny, synowie Aarona, czyli kapłani, oraz bojący się Boga, których dziś nazwalibyśmy poszukującymi ludźmi dobrej woli. Na wszystkich spływa błogosławieństwo Boże, które jest rękojmią szczęścia. 3. Wierni Panu natomiast wiedzą, że mają w Bogu żywym "pomoc" i "tarczę" (por. Ps 115, 9-13). Zostali oni przedstawieni według trojakiego podziału. Przede wszystkim jest tu więc "dom Izraela", czyli cały lud, wspólnota, która zbiera się w świątyni na modlitwie. Jest tam również "dom Aarona", który odsyła do przewodzących kultowi kapłanów, strażników i głosicieli słowa Bożego. Wreszcie przywołuje się tych, którzy boją się Boga, czyli autentycznych i stałych wiernych, którzy w judaizmie po niewoli babilońskiej i potem jeszcze oznaczają także pogan, zbliżających się do wspólnoty i do wiary Izraela ze szczerym sercem i prawdziwym pragnieniem poszukiwania. Jednym z nich będzie na przykład rzymski centurion Korneliusz (por. Dz 10, 1-2.22), nawrócony przez św. Piotra na chrześcijaństwo. Na te trzy grupy prawdziwych wierzących spływa Boże błogosławieństwo (por. Ps 115, 12-15). Zgodnie z pojęciem biblijnym jest ono źródłem płodności: "Niech Pan was rozmnoży, was i synów waszych!" (w. 14). W końcu wierni, radując się z daru życia otrzymanego od Boga żywego i stworzyciela, intonują krótki hymn pochwalny, odpowiadając na skuteczne błogosławieństwo Boga swoim błogosławieństwem pełnym wdzięczności i ufności (por. ww. 16-18). 4. W żywy i sugestywny sposób jeden z Ojców Kościoła Wschodu, święty Grzegorz z Nyssy (IV wiek), w piątej homilii na temat Pieśni nad pieśniami odwołuje się do naszego Psalmu, by opisać przejście ludzkości z "mrozówbałwochwalstwa" do wiosny zbawienia. Jak przypomina św. Grzegorz, natura ludzka niejako się przeobraziła "w istoty bez ruchu" i bez życia, "które stały się przedmiotem kultu", tak jak napisano: "Niech będzie jak one ten, kto je rzeźbi, jak i ktokolwiek pokłada w nie ufność". "I było to logiczne. Tak bowiem, jak ci, którzy patrzą na prawdziwego Boga otrzymują w sobie właściwości boskiej natury, tak i ten, kto obraca się ku próżności bożków przeobraził się w stworzenie podobne do tego, na co patrzył, i z człowieka, jakim był, stał się kamieniem. Ponieważ więc natura ludzka stawszy się kamieniem z powodu bałwochwalstwa, stała się niewzruszona na dobro, skuta mrozem kultu bożków, z tego powodu wstaje nad tą straszliwą zimą Słońce sprawiedliwości i przychodzi wiosna z podmuchem południa, który rozpuszcza wspomniane mrozy i ogrzewa promieniami tego słońca to wszystko, co jest pod nim; i tak człowiek, który zamienił się w kamień za sprawą mrozu, ogrzany przez Ducha i umocniony przez promień Logos, na powrót był wodą tryskającą na życie wieczne" ("Homilie na temat Pieśni nad pieśniami", Rzym 1988, ss. 133-134).
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.