Najnowszy raport Helsińskiej Federacji Praw Człowieka pokazuje, że w Europie rośnie wrogość wobec muzułmanów i coraz częstsze są przypadki ich dyskryminacji - informuje Gazeta Wyborcza.
Dziennik napisał: Opublikowany właśnie raport dotyczy sytuacji muzułmanów w Europie Zachodniej. W samej tylko UE mieszka obecnie 25 mln muzułmanów. Według raportu, mimo że wielu z nich urodziło się i dorastało w krajach europejskich, ciągle są tam postrzegani jako cudzoziemcy, a nietolerancja i dyskryminacja wobec nich stale rośnie. Zdaniem autorów dokumentu, począwszy od zamachów z 11 września, stale rośnie liczba przejawów wrogości i złego traktowania europejskich muzułmanów. Na porządku dziennym są zaczepki na ulicach i niszczenie własności, coraz częściej dochodzi do poważnych aktów przemocy. Media kreują wizerunek muzułmanina - terrorysty, a władze w wielu krajach blokują budowę nowych meczetów. Zdaniem obrońców praw człowieka w Wielkiej Brytanii i w Niemczech muzułmanie często są aresztowani, a ich domy bez powodu przeszukiwane. Szacuje się, że osoby pochodzące z Bliskiego Wschodu i Afryki Północnej są zatrzymywane siedem razy częściej niż biali mieszkańcy tych krajów, a zarzuty zostają przedstawione tylko ok. dwóm procentom zatrzymanych. Media chętnie informują o kolejnych zatrzymaniach, a pomijają milczeniem zwolnienia zatrzymanych, co stwarza wrażenie, że państwo ciągle walczy z muzułmańskimi terrorystami. Muzułmanie w tych krajach mają też trudności ze znalezieniem pracy - bezrobocie w tej grupie jest najwyższe w kraju. Według autorów raportu we Włoszech i Danii politycy coraz częściej publicznie przedstawiają islam jako zagrożenie dla bezpieczeństwa państwa, a media utożsamiają go z fundamentalizmem. Także tutaj częste są napady na muzułmanów i niechęć do ich zatrudniania. Raport przypomina o protestach przeciwko zakazowi noszenia chust islamskich w szkołach w Belgii i Francji. Federacja Helsińska ostrzega, że francuscy politycy i media zbyt często łączą islam z fanatyzmem, terroryzmem i przestępczością. Raport przypomina też przypadki niszczenia francuskich meczetów i cmentarzy. Francuscy muzułmanie często skarżą się, że są zatrzymywani i przesłuchiwani bez powodu.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.