Poza likwidacją tzw. Funduszu Kościelnego senatorowie lewicy mają cały pakiet pomysłów porządkujących finanse Kościoła katolickiego - ostrzega (grozi?) Trybuna. [**Porozmawiaj o tym na FORUM![][1]**][2] [1]: zdjecia/zdjecia/wprzod.gif [2]: http://forum.wiara.pl
Większość z nich – jak zapewniają – nie wymaga wypowiedzenia konkordatu, a tylko zmian w istniejących ustawach lub porozumienia w ramach Komisji Konkordatowej. Można się jednak spodziewać, że – podobnie jak z kwestią ubezpieczenia zdrowotnego duchownych – lewica będzie w tych sprawach podzielona. O konieczności likwidacji Funduszu Kościelnego i zniesieniu lekcji religii w szkołach publicznych opowiedzieli się uczestnicy sobotniej konferencji programowej SLD dotyczącej stosunku lewicy do Kościołów i wyznań w państwie demokratycznym. Krzysztof Janik, szef Sojuszu, poinformował, że senatorowie SLD pracują nad projektem ustawy znoszącej Fundusz Kościelny. – Projekt dotyczący likwidacji funduszu skierowałem do laski marszałkowskiej w Senacie 9 sierpnia. Senatorowie pracują już nad nim w komisjach – mówi Ryszard Jarzembowski, wicemarszałek Senatu. – Nie mieliśmy jeszcze okazji rozmawiać o tym na klubie, ale podejmiemy ten temat pod koniec września – dodaje Jarzembowski. – Jestem przeświadczony, że projekt zostanie w Senacie uchwalony, szczególnie że na posiedzeniu prezydium klubu zyskał jednogłośne poparcie. Fundusz Kościelny jest rekompensatą za majątek Kościoła przejęty w wyniku reformy rolnej po II wojnie światowej. Z tego funduszu opłacane są składki ubezpieczeniowe części duchowieństwa – alumnów wyższych seminariów, misjonarzy oraz sióstr należących do zakonów klauzurowych. Z budżetu państwa w 2004 r. na składki na ubezpieczenie zdrowotne dla duchownych przeznaczono 8,2 mln zł. Projekt przygotowany przez senatorów lewicy nie wymaga zmian w konkordacie, tylko w ustawie z dnia 20 marca 1950 r. „o przejęciu przez państwo dóbr martwej ręki, poręczeniu proboszczom posiadania gospodarstw rolnych i utworzeniu Funduszu Kościelnego”. – Nasz projekt nakłada w ustawie o systemie ubezpieczeń społecznych obowiązek opłacania przez duchownych składki na ubezpieczenie emerytalne i rentowe. Te składki mogliby płacić sami duchowni, bądź mogłaby je finansować zwierzchnia, krajowa instytucja diecezjalna lub zakonna. Do projektu zamierzam jeszcze dodać ten fragment, który nie uzyskał wsparcia w Sejmie, czyli zmiany w ustawie o Narodowym Funduszu Zdrowia tak, żeby księża sami płacili składki na ubezpieczenie zdrowotne – informuje Krystyna Sienkiewicz, która z ramienia senatorów lewicy koordynuje prace nad projektem. Zdaniem biskupa Tadeusza Pieronka, w Komisji Konkordatowej sprawa Funduszu Kościelnego jest rozpatrywana od 2001 r. – To jest rzecz do zrewidowania. Lepiej by było, żeby nie obowiązywały prawa dotyczące finansów Kościoła, które ustanowili komuniści w 1950 r., tym bardziej że to było ciągle manipulowane i jest manipulowane do dziś – oświadczył biskup w niedzielę. Rzecznik episkopatu ks. Józef Kloch powiedział wczoraj PAP, że nikt w Kościele nie twierdzi, że Fundusz Kościelny jest najlepszym rozwiązaniem. – Chodzi przede wszystkim o to, żeby rozmawiały na ten temat kompetentne gremia – zaznaczył.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.
W niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.