jak dowiaduje się Rzeczpospolita, dotychczasowe zabiegi prałata Jankowskiego są nie tylko bezowocne, ale uświadomiły mu, że znalazł się w sytuacji bez wyjścia.
Prałat Jankowski kilka dni temu nieoczekiwanie poleciał do Rzymu, co komentowano jako próbę zyskania poparcia w kręgach watykańskich. Jednak jedno z naszych źródeł kościelnych mówi, że tak naprawdę dopiero w Watykanie prałat przekonał się, jak bardzo poważne jest jego położenie i że znalazł się w sytuacji bez wyjścia. Również dobrze zorientowany obserwator Watykanu potwierdza, że wszelkie zabiegi ks. Jankowskiego - któremu udało się na przykład przy okazji jednej z uroczystości zetknąć z kardynałem Angelo Sodano, watykańskim sekretarzem stanu - są skazane na niepowodzenia. - Jest pewne grono księży sympatyzujących z prałatem, którzy uważają, że jest on prześladowany przez polskie media. Dzięki nim mógłby cudem zostać "wepchnięty" w jakąś kolejkę i znaleźć się na odległość słowa z papieżem. Ale na tym wszystko by się skończyło. Skandal związany z księdzem Henrykiem Jankowskim przyciąga uwagę zachodnich mediów. Na wczorajszym wiecu przed kościołem św. Brygidy pojawiła się niemiecka telewizja, która z upodobaniem nagrywała wypowiedzi najbardziej antysemicko nastawionych zwolenników ks. Jankowskiego. Nie miała zresztą trudnego zadania - wiec zgromadził wiele osób wyrażających wręcz dziwaczne opinie. - Wśród księży jest może nawet osiemdziesiąt procent Żydów, którzy przechrzcili się, by rozwalić Kościół od środka - oznajmił mężczyzna, który zadeklarował, że sam jest "czysty rasowo" i "chciałby zaistnieć w komitecie obrony ks. Jankowskiego". Dziennik informuje o liście 62 posłów w obronie gdańskiego proboszcza: Posłowie ugrupowań prawicowych proszą o objęciem opieką Kościoła ks. Henryka Jankowskiego. - Dostałem taki list podpisany przez 62 posłów. Byłem zdumiony - mówił w Radiu Plus abp Tadeusz Gocłowski. - Żaden z tych parlamentarzystów nie jest członkiem parafii św. Brygidy, którą ks. Jankowski kieruje. List podpisali posłowie LPR, Domu Ojczystego, ROP, Ruchu Katolicko-Narodowego oraz Samoobrony. Zamieszcza też zatytułowany "Nie mieszajmy do tego Pana Boga" wywiad z profesorem prawa kanonicznego ks. Remigiuszem Sobańskim: - Kościół nie jest tak zhierarchizowany jak mogłoby się wydawać, skoro biskup chce odwołać proboszcza, a ten może mu powiedzieć: nie. - Całe prawo w Kościele funkcjonuje na zasadzie porozumienia wiary i woli przestrzegania prawa. Kościół nie dysponuje środkami przymusu. Nawet najbardziej radykalnie sformułowany nakaz ostatecznie napotyka granicę w sumieniu człowieka. Ktoś może wypowiedzieć wiarę i wystąpić z Kościoła.
"Franciszek jest przytomny, ale bardziej cierpiał niż poprzedniego dnia."
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.